Aldonko, dopiero w domu dowiedziałam się, ze dostałam od Ciebie prezent _ miód z domowej pasieki. Dziękuję
Jeszcze w uszach brzmią mi Twoje słowa: Takiego wielkiego liścia od powojnika to w życiu nie widziałam...

To ja też wstawię zdjęcia na których jestes i pozdro.wka serdeczne zostawiam.

Pozdrawiam Was, a Vivę - mam nadzieję - poznam osobiście

Ot.. i znów zguby nie ma... Ale cieszę sie, że przyjechałaś.. jako gospodarz imprezy nie miałam czasu na pogaduchy..ale chociaż sobie oglądam..
Fotek nie mam, bo nie miał kto robić, coś eMuś popstykał i tyle

Ale w akcji z psem do foto jesteś .. i to nawet uśmiechnięta

Aldonko, fajnie Cie było poznać
Twoje ciemierniki i kot są boskie!

Alinko, Jolu, Bożenko, Aniu, Edytko miło Was było spotkać w pięknym ogrodzie Ani. Dla Was różyczka

Mnie też ogarnęła różomania

Zakwitł głowaczek - na razie jedna roślinka