Gardenarium napisał(a)

Dodawać do ziemi próchnicę kwaśną.
Stosować siarczan amonowy, siarkę pylistą.

Tutaj są informacje.

Pozwolę sobie na małą dygresję
Siarkę mozna stosować - nazwijmy to - bezkarnie po uprzednim starannym wyliczeniu ilości siarki do ph macierzystej gleby.

Natomiast zastosowanie siarczanów na glebie o ph powyżej 6 powoduje wyłącznie zasolenie gleby a tym samym niedostępność=blokowaniw składników dla roślin.

Dodatkowo skład "kwaśnej" gleby to nie tylko uzyskanie ph poniżej 6,5. Gleby o odczynie kwaśnym są wysycone jonami wodoru i glinu.

Znalazłam koński obornik, półroczny, do kupienia. Czy można nim już na zimę podsypać róże, czy powinien jeszcze poleżeć do wiosny? Jeśli ma leżeć, to jak go przechowywać, żeby nie stracił swoich cennych właściwości? Nie mam kompostu, żeby go tam dorzucić

Witam, zniknęły nam nareszcie góry piachu z działki i chciałabym jeszcze w tym sezonie coś zrobić dla gleby. Czy jak rozprowadzę obornik i mączkę bazaltową i to potem zaorzę (pługiem - dosyć duża jest działka) to będzie dobrze?

Tak, będzie dobrze....choć nie ukrywam, że dodatek sporej ilości kompostu byłby większym dogodzeniem glebie Uprzedzam tylko, że obornika trzeba sporo - nawet 25-35 kg na metr. I jedno przejscie pługiem to za mało na doskonałe przekopanie. zazwyczaj 3 razy potrzeba. Natomiast tam gdzie rabaty mają być polecam przekopanie z korą. Zwłaszcza nw ciężkiej glebie kora działa cuda, frakcja 40-60mm.

Toszko dziękuję za odpowiedź. Kompost niestety już cały zużyłam w tym roku, reszta dopiero się robi. Kory nie chcę na razie dawać, bo nie wiem co tam będziemy robić - być może tylko trawa. To spory kawał działki

Toszka napisał(a)

Tak, będzie dobrze....choć nie ukrywam, że dodatek sporej ilości kompostu byłby większym dogodzeniem glebie Uprzedzam tylko, że obornika trzeba sporo - nawet 25-35 kg na metr.

Muszę skorygować bo zabrakło przecinków.

35t/ha
350 kg/ar
35 kg/10m2
3,5 kg/1m2

Nie, przecinków nie zabrakło To co podajesz to dawki rolnicze, przy założeniu, że gleba jest stale, co sezon uprawiana i nawożona.
Ja podałam dawkę na start ogrodu. I nie omyłkowo podałam tą ilość, bo ta ilość jest do głębokiego przekopania widłami. To ilość która jest wprowadzana jednorazowo, przy przygotowaniu gleby w ogrodzie pod rośliny wieloletnie

I od razu zaznaczę, że półroczny obornik jest ciężki...nieporównywalnie cięższy niż dobrze przekompostowany puch. A piszę o oborniku 6-cio miesięcznym, bo taki zazwyczaj jest możliwy do zdobycia przez ogrodników.

Worek 50-cio litrowy obornika waży ok 15-20kg. To na prawdę nie jest dużo dla wygłodzonej gleby... jak to znajoma mówi "dodajesz obornika do ziemi, a tu...bzdziuuum i znika"

Pszczelarnia napisał(a)

Absolutnym "eureka" dla mnie była prosta rzecz, że obornik jest kwaśny a cisy (choć są iglakami) nie lubią kwaśnego podłoża.
Oraz: obornik koński jest znakomity dla gleby.
Moje ogrodnicze odkrycie roku 2011!

Jak taki obornik sprawdziłby się w przypadku thuj? Do tej pory używałem sztucznych nawozów ale część drzewek mi usychała a nawozu sypałem mniej niż zalecali (więc nie przepaliłem). Pytanie jaki obornik do thuj byłby najlepszy?

Na pewno krowi i na pewno spróchniały. Czyli zleżały, stary, nigdy świeży.

Tylko takiego naturalnego chyba raczej nie dostaniemy w sklepie, zgadza się? Tzn. w markecie (Castorama) widziałam zbrylony obornik kurzy i chyba krowi też, ale nie wiem czy to jest w pełni naruralny obornik.