jestem znów na chwilę, zanim znów będę lecieć po dzieciaki.
Już łapię o co chodzi. Tak jak narysowałaś teraz, bardzo mi się podoba. W realu to się sprawdzi? Jak nie, to rysuj jeszcze inne podobne łuki bardziej zachodzące na skarpę z przodu.
Co do drzewek- ja bym ich nie sadziła takim gęstym szpalerem, bardziej nawet tak:_-_-_- i rzadziej, z oddechem między nimi.
Pomysł na gatunki fajny, choć troche się boję że berberys, ten duży może tworzyć chaszcze jak się rozrośnie. ale zawsze można założyć rękawiczki i 'szable w dłoń' (albo sekator). Zastanawiam się czy traw typu miskanty albo trzcinnik 'Karl Forester' czy trzęślicę trzcinowatą nie posadzić jednak przed berberysami. Wtedy te trawy miałyby ciemne tło, ładne kiedy płowieją. na początku berberysy byłyby niższe niż trawy , ale widać by je było wiosną , kiedy trawy małe, no a później byłyby jako tło.
A czy zamiast berberysów nie wolisz pęcherznicy? Może być taka nie za wielka odmiana- pęcherznica kalinolistna 'Red Baron', czy 'Diable d'or- dla mnie ładniejszy pokrój i nie kłuje przy cięciu, poza tym bardziej wzniesiona ku górze, lepsza jako tło.

Jak masz taki plan na nasadzenia to nie wiem czy jest sens sadzić tam drzewa. One będą tam w głębi, jako tło, a tu niech zostanie ta kompozycja, słoneczna, bez cienia. Chyba że pojedynczo, czy w małej ilości

Myśląc drzewa, mam na myśli zimozielony żywopłot. No niejasno się wyrażam, sorry. Takie było pierwotne założenie, że zasłaniamy to pólkole przy garażu. I jak zwykle posadziłam cyprysiki Lawsona i połowa nie żyje. Raczej chcę utrzymać pomysł zielonej ściany, tylko wymienię rośliny.

Zaproponaowałam te berberysy i tawułę, bo z żalem odrzuciłam je przy tamtej kompozycji. Nie będę się upierać. O trawach to myślałam o takich całkiem gigantach, dlatego z tyłu.

Najgorzej ze skarpą. Tam czeka mnie ciężki kawałek chleba. Kora się tam nie utrzyma, a bez kory, albo włókniny to kaplica. Chodzi mi o tą część skarpy, która zostanie z tyłu. Tam najchętniej dałabym jakieś jałowce albo coś, co na stałe zasłoni tą stromiznę. Co sobie da radę? Może niech będzie zielone, może wtedy nie będzie się rzucać w oczy?

ale jak masz taka kompozycję to chcesz ja zasłonić żywopłotem? To jak ją będziesz oglądać?
Co do traw- myślisz o miskancie giganteusie? Ten to rzeczywiście z tyłu


http://www.dobrepole.pl/Miscanthus%20x%20giganteus_-_miskant%20olbrzymi_nlat_1348.html#


Skarpa z tyłu?- coś ciężko mi się myśli dzisiaj? Gdzie?

To się dogadałyśmy, he he

Spreparowałam zdj. w G. puzzlach., Oczywiście rośliny nie do końca te, ale sam pomysł. Niestety nie widać też półkola i skarpy.
1. Pomiędzy żywopłotem zimozielonym a garażem zostaje półkole trawnika.
2. W żywopłocie mam posadzone młode jarzębiny
3. Od tyłu rabaty rośnie: - miskant
- pęcherznica
- tawuła brzozolistna
4. Od żywopłotu pierwsze roślinki w każdym rzędzie rosną wyżej bo tam tylko jest skarpa.
5. Przy okazji wyremontowałam sobie garaż

Chodzi mi jeszcze o to czym zasłonić skarpę, która zostanie z tyłu za nasadzeniami. Tu te\same obrazki bez nasadzeń,, które były w poprzednim poście. Na drugim zdj. posadziłam jałowce.

na pierwszym zdjęciu baaardzo mi sie podoba

Na tych realizacjach w Garden puzzle zawsze wszystko śliczne

Przepraszam, ale wsadzam tu na chwilę swój nos.
1. Odzielasz placyk przy garażu żywopłotem-szpalerem.
2. Sadzisz ozdobne krzewy + trawy wzdłuż podjazdu.
3. Niwelujesz skarpę tak aby łagodnie schodziła do drogi (co wiąże się pewnie z dowiezieniem ziemi), a nie straszyła wądołami.
4. Na tym stoku sadzisz drzewa w szyku naturalistycznym (czyli mały gaik)
5. Pod drzewami rośliny zadarniające + rośliny typowe dla naturalnego środowiska. Nie koszisz, nie grabisz (no ew. na wiosnę), zostawiasz wszystko naturze.