Irciu, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Niestety wciąż nie znam wszystkich swoich róż.
Jeżeli podoba się Tobie mój ogród, to proszę pospaceruj po rododendronowym Bogdzi. Ja jestem zachwycona, tym bardziej, że czekam na kwitnienie mojej róży Violette Perfum, a ona ją pokazała, i jak pięknie opisała, sama zobacz.Pozdrawiam!

Witam....pospacerowałam sobie po twoim ogrodzie ..przyznam ze zrobiłaś cacuszko ze swego ogrodu ... ....pięknie i ze smakiem ...odgrodziłaś się od sąsiadów różami i to w dobrym stylu....miło się zaglądało z każdej strony domu ....róże pięknie rosną ..heliotrop z ogonkami królika pięknie się komponuje....

Cześć Ircia dopiero skończylam obchód Twojego ogrodu, lubię oglądać jak jest już więcej zdjęć, no ladnie już masz w ogrodzie, piękny hibiskus , jeżówki, róże"miodzio", a napisz co rośnie przy heliotropie w donicy?to różowe

, a co do klonu ja bym posadziła tak jak radzi Łucja azalie lub rh, a je z kolei podsadziłabym tymi 1 różami ,świetnie by wyglądało, będę zaglądała, powodzenia w nasadzeniach życzę

Alinko i Monteverde! Dziękuję za miłe słowa! Ogonki królika Strasznie mi się ta nazwa spodobała, chyba zostanie w moim słowniku, tym bardziej, że ich łacińska chyba nie ma (no ja nie spotkałam) polskiego odpowiednika. A ta roślinka to Ptilotus. Jest prześliczny i kwitnie całe lato.
Pięknie komponował się z heliotropem i limonkową petunią. Nie mówiąc o zapachu, jaki rozsiewały wokól!
Róże jako "zasłonka" rzeczywiście świetnie spełniają swoją rolę, tym bardziej, że na żywopłot odpowiedniej gęstości i wysokości ciągle czekamy
Łucjo i Monteverde, dziękuję bardzo za pomysły! To rzeczywiście może dać fajny efekt, po przekwitnięciu azalii pozostanie zielone tło dla róż Rada na wagę złota, tym bardziej, że szukam miejsca na posadzenie nowych róż. Ogródek zdecydowanie za maly

Irciu, i mnie urzekły ogonki królika zastanawiam się, czy u nas ta wdzięczna roślina występuje, bo widzę ją po raz pierwszy... z heliotropem stanowi świetny duet!

Irciu.. czy te ogonki królicze mają nasionka..?? . bo u nas podobno występują jako roślina jednoroczna..są słodziutkie jak krókiczek...

Aguś, z tego co wiem to w naszym klimacie nie zimuje (pochodzi z Australii). Ja kupiłam też jako jednoroczną.
Jeszcze jedna fotka, na której dokładniej widać ogonki:

http://www.donbaek.dk/index.php?page=ptilotus

Alinko, na pewno można kupić nasiona w jakimś sklepie internetowym albo na allegro, bo jak pisałam, uprawia się jak jednoroczną. ja niestety nie zebrałam

Na zdjęciu powyżej kitki wyglądają jakby mialy odcień liliowy. W rzeczywistości same kitki są w leciutko szarym odcieniu, a na całej swojej powierzchni są zakończone jaskrawo różowymi malutkimi plamkami. W połączeniu z szarością te malutkie jaskrawe akcenty tworzą niepowtarzalny efekt i moim zdaniem glownie to stanowi o ich wyjatkowosci

Bardzo fajna roślinka i bardzo ładna kompozycja na ostatnim zdjeciu.