A ja czekam na kwitnienie białej i żółtych forsycji ta pierwsza nie kwitła już 2 lata nie wiem czemu? no i na kwitnienie obieli, ta znowu ma piękne pączki tylko od soboty pogorszenie pogody, żeby nie zaszkodziło w kwitnieniu, pozdrawiam Weroniko
Monteverde, miło że mnie odwiedzasz, ale wiosny u mnie tyle co krokusów i przebiśniegów, no i cebulic.
Dzisiaj dojrzałam jeden kwiatek przylaszczki.
Ja zimą przeglądałam wpadające do skrzynki mailowej propozycje roślinek ze Starkla, i tylko mnie drażniły bo na fotce ładna róża EDEN, a u mnie 2 razy "padła". Nawet odpisałam, że już nie zamówię bo widocznie u mnie nie ten klimat. Starkl mnie zaskoczył, bo odpisał, że to odporna róża i mi przyśle w ramach reklamacji. Bardzo się ucieszyłam wtedy i niedawno, bo róża już dotarła, i może w końcu moja wymarzona zakwitnie. Przy okazji zamówiłam do pary Lawinię i trzmielinę oskrzydloną, i jeszcze w prezencie dostałam Gloriozę, ale nie wiem co z nią zrobię.
Zimą zrobiłam 2 serwety zainspirowana brakiem róż i tęsknotą do tej jednej piękności.
Zamiast roślinek w ogródku, pokażę moje "edenki" na serwecie, i na razie musi Ci to wystarczyć, aż mój ogród się zawstydzi, i zakwitnie tawułami i tulipanami, na początek.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i zaglądających.
Biedroneczko, tak patrzę na to zdjęcie i powiedziałabym, że Turczynki lepiej wyglądają w tych płaszczach niż ja, ale ja zapobiegliwa więc kolorystycznie czarno pomarańczowa, ale na zimno trzeba dmuchać więc szal w pogotowiu mam, a że czerwony, na wycieczce.
Myślę, że nasze spojrzenie jest inne bo mamy inne przyzwyczajenia i inną wiedzę, kulturę itd. Myślę, że nawet w upalne dni czasem okryć się bawełnianą suknią jest lepiej niż nagrzewać ciało w słońcu. Ja po prostu lubię Turcję i myślę, że Turczynki są interesujące. Widziałam kilka pięknych i bardzo oryginalnie ubranych, elegancko.
Muszę coś wstawić, bo zrobiło się podwójnie...w odpowiedzi Biedroneczce.
Ania myśli już o kwitnących piwoniach, ja oczekuje w tym roku z ciekawością nowej żółtej Prima Very, ale też najwcześniejszej czerwonej, potem średnio- , jasno-, i ciemno różowych, białej też. Powspominam tymczasem.
Bardzo ładny bieżnik ja już teraz nie mam cierpliwości do haftowania no i oczy za słabe a piwoniowe wspominki przepiękne też czekam na swoje piwonie w warmińskim pozdrawiam
Nie wiem czy chwalić kolejny obrus czy piwonie.. jedno i drugie oczy cieszy
Ja kupiłam żółtą chińską .. 4 lata temu.. i nic.. uparta.. w zeszłym roku przesadziłam z nadzieją że to coś pomoże.. bo liści ma sporo.. ale do kłącza startowała ... w tym roku ma ostatnia szansę, jak nie to posadzę coś innego..