Witaj Agnieszko, ja znam Twój ogród, muszę zaglądnąć do Ciebie.
Colette, piszą, że ma osiągnąć 2metry, chyba taka będzie, o mrozoodporności trudno mi jeszcze pisać gdyż mam ją niedługo, na wiosnę2013 nie musiałam wycinąć jej pędów po zimie. Teraz się zastanawiam jak ogarnąć tą masę, która wyrosła przez ostatni sezon. A Pomponella to równie mocna zawodniczka u dużym wigorze ale niższa i tylko zupełnie inny kolor. Pozdrawiam.

Pszczelarnia napisał(a)

Ta róża Colette w doborowym towarzystwie rośnie. Śliczna.

Ewo, w doborowym jak pomyślimy o róży Souvenir de la Malmaison, która gdzieś tam jest, ale Coletta ją zupełnie przygłuszyła.

Dziękuję za zdjęcia hortensji, Twoja obsypana jest kwieciem, dużo go ma. Jeżeli czas pozwoli to ją w tym roku przesadzę.

Parade - climber o kwiatach w ładnym kształcie, w mocnym kolorze różu -zdjęcia moje nie oddają tego koloru, obficie kwitnie i w czerwcu i w sierpniu, ostatnie zdjęcie jest właśnie z sierpnia. Na razie ładnie zimuje. Teraz to jej trzecia zima u mnie. Wymaga usuwania przekwitłych kwiatów, gdyż płatki nie opadają.

Ewo jak ją ruszysz to nie wiadomo czy zakwitnie, może lepiej po kwitnieniu.

Dasz radę, a poza tym nikt nie mówił że będzie łatwo i bez bólu, żeby było pięknie musi trwać i boleć .
Buziole,

Witam Agatko!
Ogród bardzo ciekawy. Dużo wzniesionych rabat, dużo kamienia, a i usytuowanie ogrodu zapewne jest takie, że pozwala na takie ukształtowanie. Róż przepięknych masa, dominują w ogrodzie. Te na metalowych obeliskach robią wrażenie
No i cudny wiąz...
Pozdrawiam serdecznie.

laurowisnia napisał(a)

Ewo udało mi się teraz wkleić inne zdjęcie swojej, popatrz, wydaje się, że Twoja może być Astrid.

Ojej jak cudownie. Wlasnie planuję taki widok, lawenda i purpurowa róża a w nogach okrywowa bladoróżowa

Bogusiu przełożyłam sobie część bólu za rok, pisałam u Ciebie.
Mój miłorząb, w doniczce od 5lat.

Witaj Mario, cieszę się, że zaglądnęłaś. Mój ogród jest właściwie taki utopiony w dole, na początku byłam zadowolona, że wszystko będę widzieć z tarasu, no cóż, teraz już to widzę inaczej. Tak samo z kamieniem, obecnie wybrałabym chyba inne rozwiązania, gusty się zmieniają im więcej się ogląda inspiracji. No ale nie odpuszczam i ulepszam dalej swój ogródek. Pozdrawiam.