Specjalnie dla Ciebie w kasku....
Na szlaku szłyśmy w butach na obcasie i w spódniczkach Ale turyści na nas się gapili .... nawet dzień dobry nie chcieli nam mówić A my takie pięknie wystrojone z koleżanką, umalowane, z torebką z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów... i pytałyśmy się czy jeszcze daleko????
Ależ miałam kiedyś głupie pomysły.....
A tu zamówiłysmy taksówkę bo schodzić się nie chciało , przecież nie powiemy, że koleżance kamyk zleciał na paluszek..... I kask nic nie pomógł..... W tych kamieniach po prawej to my i dzielni ratownicy TOPR
Za to niewiele potem ten helikopter się rozbił, znajomi czarnym humorem szydzili, że jak mnie przewiózł to inaczej nie mogło być, napewno coś zmajstrowałam....
To nie namiot....to kontener na śmieci
Do namiotu jak wpadał to namiot nadawał się do kasacji.... Ale jak nie było jedzenia w namiocie to nie wpraszał się na kolacje Ale plecak z drożdżówkami i jedzonkiem nam zakosił spod namiotu.... i poszedłw las.... tak mlaskał jak to zżerał, że znleżlismy miśka po odgłosach jakei wydawał i po tropie gubionych pomidorów...