Ania, w miarę jestem na bieżąco. Piękna Franceska (nasycony kolor). Twój Oheimb posadzony - mój wysadzony (odstawiłam na straty jak dostał brązowe pąki). Twój Fryc u mnie wygląda dobrze. Zdjęcia po łykendzie, bo jestem w drodze. Pamiętam o jabłonce - pozdrawiam.
Dziś kolejne orliczki zakwitły...i azalie pokolei...... tylko te upały skróciły okres kwitnienia...szkoda.... mi się nie spieszyło do nowych odmian..chciałam jeszcze nacieszyć się tym na które czekałam rok .. ..ale to przyroda...
Aniu - teraz ja przychodzę i podziwiam Twoje skarby czekając, aż moje rozkwitną Mieszko prześliczny! W ogóle Twoja nowa rabata wygląda super!
A serce aż mi pęka, kiedy widzę zdjęcie Miśka w czasie burzy
Tu nie będzie rabat..to przestrzeń niezbędna do życia Tych co mam jest dość.... trochę prostego do koszenia A na reszcie mam slalomy Widać płotek za którym się zaczyna rabata bylinowa czyli mój wsiowy ogród...., widać palcyk pod ognisko i rabatę róąaną, za koreankami będei nowa rabata z rh ..i pop rawej niewidoczny jest sad....w odddali po prawej skalniak , za skalniakiem rabaty..w lewo dwie rabaty z wrzosami i kwasolubami, jeszcze dalej szklarnia, i rabaty..i jeszcze jest front domu.... Samo obejscie na piechotę zajmuje czas
A to mój kielichowiec wonny W słońcu są ładniej wybarwione....
A tak spaceruje sobie mój Misiek i oglada rabatkę z rh i wrzosowisko...
A potem zrobił sobie siku.... wcześniej napił się wody z ciurkadełka (naczaił, że to fajna pijalnia i już wogle nie pije z misek) i poleciał na ścieżkę zdrowia za jodełki poganiać z sąsiadami