Aniu te floksy cudne mam nadzieję że te malutkie posadzone u mnie też tak się rozrosną fajnie oglądać roślinki w innych ogrodach i widzieć jakie będę za 2-3 lata.
witaj Oficjalnie byłam się przywitać gdzieś na początku wątku a potem cichutko na przełaj przez wszystkie ogrody aby nadążyć za wątkami, które rozrastają się w szaleńczym tempie )))
Właśnie mam dokładanie taką glinę, czasami jak skorupa wyschnie na wierzchu, to można młotem walić jak w kamień znowu wiosną trzeba długo czekać zanim wejdzie się na działkę bo buty spokojnie można stracić staram się mieszać tą glinę z ziemią, torfem, piaskiem aby ją trochę poprawić i oczywiście, że patrzę pozytywnie ))) bo nie mam już inne wyboru )))
Aniu te floksy cudne mam nadzieję że te malutkie posadzone u mnie też tak się rozrosną fajnie oglądać roślinki w innych ogrodach i widzieć jakie będę za 2-3 lata.
Pola, ja swoje sadziłam w zeszłym roku... tylko białe były jako duże sadzonki, a reszta malutka zakupiona częsciowo w naszej bylinowej (więcej nie mieli a ja sadziłam chyba w czerwcu i nie sezon na nie), a reszta przez internet..bo tylko tam udało mi się dokupić resztę Floksy szydlaste rozrastają sie bardzo ładnie..
Aniu, masz taki piękny ogród wszystko rośnie jak szalone, a że glina to .........jest nadzieja dla mnie na przyszłość, bo ja również "rzeźbię w glinie" Fajnie wszystko relacjonujesz a do Twoich stron mam sentyment duży Serdecznie pozdrawiam
Kasiu witaj...... chyba u mnie jeszcze Ciebie nie było "oficjalnie"..a przynajmniej nie kojarzę Zapraszam częsciej w podróze sentymentalne....
Glina jest upiorna jeżeli idzie o plewienie...... z tego się po prostu nie da za pomocą gracek wyplewić.... one się nie wbijają w zimie..... chyba że po deszczach...ale wtedy wejśc się w rabatę nie da, gracki oblepione.... i w zasadzie to największa jej wada. Za to trzyma długo wodę Jest żyzna..i piasek wychodzi taniej do poprawienia jej struktury niż żyzna ziemie Ja tam zawsze szukam pozytywów .... i jak pokazywałaś u siebie...nasze tulipany rosną do nieba
witaj Oficjalnie byłam się przywitać gdzieś na początku wątku a potem cichutko na przełaj przez wszystkie ogrody aby nadążyć za wątkami, które rozrastają się w szaleńczym tempie )))
Właśnie mam dokładanie taką glinę, czasami jak skorupa wyschnie na wierzchu, to można młotem walić jak w kamień znowu wiosną trzeba długo czekać zanim wejdzie się na działkę bo buty spokojnie można stracić staram się mieszać tą glinę z ziemią, torfem, piaskiem aby ją trochę poprawić i oczywiście, że patrzę pozytywnie ))) bo nie mam już inne wyboru )))
Kasiu, nie da się być wszędzie i u każdego.... może kiedy na emeryturze.... a teraz jest jak jest. nasze drogi się krzyżują na różnych wątkach więc znamy się z widzenia
Ania czy Twoje rozplenice dają już oznaki życia??? U mnie ni hu hu....
Dziś od świtu małe co nieco w ogrodzie i szklarni... rzuciłam tez okiem na rozplenicę...i wreszcie ruszyły.... Ta przesadzona ma więcej zielonego, a ta pozostawiona....trochę mniej..ale żyje
Marzenko, a jaką masz rozplenicę...bo nie każde u nas zimują.
Aniu mam trzy rodzaje i tylko black beauty nie daje oznak życia a sadziłam ją w kwietniu i nie wiem czy ją ususzyłam czy jeszcze śpi...
Potwierdzam nawet odwiedzenie moich ulubionych wątków nie zawsze jest możliwe. Forum rozroslo się niebotycznie. Czy Aniu masz jakąś metodę na ogarnięcie rozmiarów forum aby bywać tam gdzie chciałabym??? Już się w powiadomieniach zacyznam gubić ...
Ania czy Twoje rozplenice dają już oznaki życia??? U mnie ni hu hu....
Dziś od świtu małe co nieco w ogrodzie i szklarni... rzuciłam tez okiem na rozplenicę...i wreszcie ruszyły.... Ta przesadzona ma więcej zielonego, a ta pozostawiona....trochę mniej..ale żyje
Marzenko, a jaką masz rozplenicę...bo nie każde u nas zimują.
Aniu mam trzy rodzaje i tylko black beauty nie daje oznak życia a sadziłam ją w kwietniu i nie wiem czy ją ususzyłam czy jeszcze śpi...
Na dwoje babka wróżyła...jak sadziłaś w kwietniu to pownna żyć.... nie zmarzła..... poczekaj.... z rozplenicami jest tak, że naprawdę późno startują.... w mojej nawiększej kępie mam zielonych listków widocznych do policzenia w minute z zego 50 sekund zajmuje szukanie zielonego
Nie ma sposobu by wszędzie być...... i każdy musi to zrozoumiec, że to nie zła wola..tylko się po prostu nie da.... Mozna poooglądac pismo obrazkowe, ale czytac wszelkie dyskusje to już przerasta możliwosci zwykłego zjadacza chleba