Aniu, dopiero dzisiaj mogę podziękować Ci za informacje o lewizji. Mimo że podobają mi się bardzo muszę z nich zrezygnować, bo specjalnych dla nich warunków na działce nie mam. Te, które miałam sadziłam w kamieniach, ale z okrywaniem to było już gorzej, bo na działkę trzeba dojechać a nie zawsze jest taka możliwość.
Podziwiam Twój skalniak! I nie tylko!
Fotki z wczoraj... dziś brakło czasu na takie ekscesy
Mój Białobok zaczyna "kwitnąć"..... przyrosty wygladają z daleka jakby drzewko kwitło Jeszcze malutkie...ale oko cieszą...
Agrest już pokażny Też oko cieszy
Kącik azaliowy....... komóreczki zarastają szmaragdy..... i wreszcie znó będzei łądnie..żywopłot z ligustru łądnei to zasąłniał i dawał tło...... trudno, jak nie ma co się lubi to się lubi co się ma...
Mój chłopak czasami lubi popracować..ale z racji wieku już niechętnie ... ale wczoraj naszło go na zabawy w ogrodzie.
Pierwsze lewizje mam już praktycznie od początku ogrodu..... część mi się zmarnowało, a część kwitnie. Część się namnożyło...... Część tradycyjnie przesadzałam z powodu reorganizacji ogrodowych (pomimo dość długich korzeni bardzo dobrze to znoszą). Najdłużej rosną w jednym miejscu te z opuncją bo od 2009 roku.... i tych już nie przesadzę..chyba że do śmietnika razem z opuncją. Dadzą się podejsć tylko z łopatą
Pora na spotkanie ogrodow jest jaka jest.... nie jest to nic spektakularnego... ale coś tam kwitnie, coś tam rosnie..... dzięki temu będzie można skupić się na kiełbaskach z grila
Agnieszko dzięki za mile słowa..juka wcale nie taka ładna.... ta z brzegu jeszcze jakoś, ale te dalsze kiepskie
Celinko - lilie to moja nowa pasja...... ja już jak sadzę to różne odmiany...w poszukiwaniu które najładniejsze... w tym miescu to ich dopiero druga zima...... wiec imponujące jeszcze nie będa.... ale jedna rośnie tak fikuśna, nie wiem czy nie himalajska...w zeszłym roku nie kwitła, a w tym ..ma już pąka.... jupi, jupi, jupi jaj...
Marzenko, Bociek,..zawsze miło Was zobaczyć i usłyszeć, nawet jak nic mądrego nei rpzychodzi do głowy.....bo rozumiem ile mozna pisac na każde foto ......piekne, cudne, wspaniałe....... Ja tam nie ukrywam, że 80% mojego pobytu na forum to względy towarzyskie..z ludżmi co majapodobne zainteresowania ....... a tak z inforamcji towarzyskich...wyczytałam, czy mi się coś pokręciłio, ze Bociek to babcia???????? Nie mam czasu na szukanie postó w celu potwerdzenia tej sensacyjnej informacji..... albo to przepracowanie i mi sięcoś kręci już w mózgownicy..... Bociek na fotach wygląda na max 20 lat...... i tak mnie to gryzi....... taka babska ciekawośc.... Wstydzę się....ale ciekawość większa od wstydu
Jeżeli mają sucho to przyrzuć kiedy możesz podwójnie agro i pozamiatane.... te na lekkich wzórkach agro dociskam kamieniami w liczbie maks szt 4, a te na murku muszę neistety szpilić gwożdziami..... Już pisałam, ze okrywałam nawet po mocnych przymrozkach..a własciwie pierwszych dnaich zimy. jak przykryjesz wcześniej też nic im nie bedzie..... Ja dochodzę do wniosku że rosną tam gdzie chcą ... Mam ochotę w tym roku przetestwoać na jakiejś gorszej czy przezimuje bez okrywania...... wcale się nei zdwiwię jak sie jej to uda.....
Dzięki za podziw...... ja u Ciebie to naprawdę gość .... muszę się poprawić, bo sporo ciekawych rzeczy u Ciebie mnie zawsze intrygowało....
Ja w celach towarzyskich przybiegam się przywitać
Przez Twoje zakupy liliowe ja tez troche kupiłam, na razie malutko bo z 10 szt ale jakieś nietypowe. Ciekawe cyz mi zakwitną w tym roku???
Jeszcze malutkie...ale oko cieszą...
