No, przebrnęłam
Nie sądziłam, Aniu, że aż tak mocno Cie poruszyła tamta sprawa.

Nie było to miłe, nawet dla osób postronnych, to fakt.

Ale takie rzeczy się zdarzają i zdarzać będą (choć wolałabym, żeby sie nie zdarzały).
Ale jestem realistką

Każdy kto wchodzi na jakiekolwiek forum musi zdawać sobie sprawę z tego, że jakąś część siebie i swojego zycia upublicznia. Sam decyduje, co i ile chce pokazać. I niestety, musi sie liczyć z tym, że to, co pisze i pokazuje, podlegać będzie ocenie.
A oceny bywają różne, bo ludzie są różni. Nie mądrzy i głupi, tylko właśnie róźni.
Oceniają rzeczywistość przez pryzmat wielu aspektów, m.in. zalezy to od tego, jakie otoczenie ich kształtowało i nadal kształtuje czy doświadczenia życiowego, a takze od tego, czy daną osobę lubią bardziej, mniej, czy moze jest im obojętna. No i jeszcze cechy charektorologiczne też nie sa bez znaczenia

A oceniamy wszyscy, nawet, jeśli sądzimy, że nie oceniamy. Tylko jedni te swoje oceny upubliczniają, inni nie. Albo upubliczniają w odpowiedniej formie.
Nie ma obowiazku wchodzić do wszystkich ogrodów. A już na pewno nie trzeba pozostawać w tych, gdzie nie czujemy się dobrze
Och, ale się rozgadałam
Na marginesie - obie Panie wróciły, głowy gorące ochłonęły
PS. Przy okazji dowiedzialam się, dlaczego Martek zamknęła swój poprzedni wątek
Miłego dnia wszystkim
O matko, dwa razy przeczytałam, żeby sie upewnić, że nikogo tym nie urażę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.