Dzidka
21:01, 29 sie 2012

Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Powrócę jeszcze do tego wątku.
Bo mam propozycję. Może byśmy je razem jakoś , a potem rozdzielili. Wtedy twój pupilek nie bał by się wody, a moja Łapka była bardziej rozsądna.
W naszym duecie, to prędzej ja dostanę zawału, Jak tylko usłyszy syk wody w wężu, to gotowa mnie staranować, by tylko odebrać wąż. A jaka dumna gania z nim po ogrodzie.
Przed każdym podlewaniem ogrodu muszę ją zamykać, bo nic do niej wtedy nie dociera.
Więc jak ?
A i sztuczne ognie też ją nie przerażają.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Dzidka - To właśnie tu