Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Ogrodnik mimo woli

Dzidka 21:01, 29 sie 2012


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Dzidka napisał(a)

A moja Łapka, to co chwilę pławi się w oczku.
Pora roku nie ma znaczenia. Lato czy zima, zawsze dla niej jest odpowiednia pora na wejście do wody.



asc napisał(a)
Bogdzia lecę szukać wątku Kubusiowa, bo mi zjadało....

Dzidka.... ja chciałą swojego nauczyć wchodzenia do wody..łątwiej wykąpać... ale i tak odniosłąm sukces, bo jak go wzięłiśmy to jak tylko zobaczył wodę nawet z daleka.. to uciekał....a węza z wodą to już była panika.. a teraz nawet wodę pije z węża jak mu odkręcę
Za to ja kgo kąpię to tak sie trzęsie ze strachu, że boję sie, że mi zawału dostanie (jeden juz miał )


Powrócę jeszcze do tego wątku.
Bo mam propozycję. Może byśmy je razem jakoś , a potem rozdzielili. Wtedy twój pupilek nie bał by się wody, a moja Łapka była bardziej rozsądna.
W naszym duecie, to prędzej ja dostanę zawału, Jak tylko usłyszy syk wody w wężu, to gotowa mnie staranować, by tylko odebrać wąż. A jaka dumna gania z nim po ogrodzie.
Przed każdym podlewaniem ogrodu muszę ją zamykać, bo nic do niej wtedy nie dociera.
Więc jak ?
A i sztuczne ognie też ją nie przerażają.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
zbigniew_gazda 21:12, 29 sie 2012


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11214
Też nie mam zamiaru i czasu dociekać o co biega . Ale se tu bede wstępował Aniu od czasu do czasu .
Wrzosy piękne i pewnie mają dużo słoneczka że już tak rozkwitnięte.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
anna_studio 21:22, 29 sie 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
...ja też nie kumam.....nawet cofnęłam się i wszyściutko czytałam.....ale nie kumam.....
może powinnam od pierwszej strony...
Mniej wiem....lepiej śpię...
Druga taka sytuacja...??? Mam nadzieję, że nie o mnie chodzi........
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
ell 22:00, 29 sie 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Dooglądałam dzisiaj 64 ................ czy Wy kiedyś śpicie, bo u Ciebie to dyskusje 24h/dobę............... nie wyrobię nie doczytam........... pośmiałam sie kilka razy ...... to z Hawajów...... to znów z podziemnych sierściuchów
Ania czy Ty kiedyś dasz spokój tym swoim roslinkom? Nic tylko ciągle robisz im przeprowadzki.
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
Sebek 22:17, 29 sie 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Ania - no super te zdjęcia - całkiem inne
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Mala_Mi 23:21, 29 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Dzidka napisał(a)


A moja Łapka, to co chwilę pławi się w oczku.
Pora roku nie ma znaczenia. Lato czy zima, zawsze dla niej jest odpowiednia pora na wejście do wody.



asc napisał(a)
Bogdzia lecę szukać wątku Kubusiowa, bo mi zjadało....

Dzidka.... ja chciałą swojego nauczyć wchodzenia do wody..łątwiej wykąpać... ale i tak odniosłąm sukces, bo jak go wzięłiśmy to jak tylko zobaczył wodę nawet z daleka.. to uciekał....a węza z wodą to już była panika.. a teraz nawet wodę pije z węża jak mu odkręcę
Za to ja kgo kąpię to tak sie trzęsie ze strachu, że boję sie, że mi zawału dostanie (jeden juz miał )


Powrócę jeszcze do tego wątku.
Bo mam propozycję. Może byśmy je razem jakoś , a potem rozdzielili. Wtedy twój pupilek nie bał by się wody, a moja Łapka była bardziej rozsądna.
W naszym duecie, to prędzej ja dostanę zawału, Jak tylko usłyszy syk wody w wężu, to gotowa mnie staranować, by tylko odebrać wąż. A jaka dumna gania z nim po ogrodzie.
Przed każdym podlewaniem ogrodu muszę ją zamykać, bo nic do niej wtedy nie dociera.
Więc jak ?
A i sztuczne ognie też ją nie przerażają.


Chyba mus ich poznać ze sobą osobiście.... z korzyścia dla dwóch stron... mój burzy sie boi.. i musimy siedziec w łazience..... (jakby tam było mniej słychać..hi, hi, hi.... ) a petardy na sylwestra to jużistny koszmar.. na szczęscie u nas jest dość cicho Za to w bloku to była maskara......
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:25, 29 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
zbigniew_gazda napisał(a)
Też nie mam zamiaru i czasu dociekać o co biega . Ale se tu bede wstępował Aniu od czasu do czasu .
Wrzosy piękne i pewnie mają dużo słoneczka że już tak rozkwitnięte.

Zbysiu... Ty jako ojciec chrzstny tego ogrodu masz obowiazek tu wstępować Tak jak i ja przy pierwszej okazj i do Ciebie wstąpie i to nie tylko wirtualnie ale i realnie
Leiej nie dociekać.. to taki mój protest song..... na baską głupotę (nie chiałam obrażać kobiet.......) i zawsze siezastanawiam po co komplikować życie, które i tak jest skomplikowane....... cieszmy sie wrzoskami Są cudne
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:25, 29 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
anna_studio napisał(a)
...ja też nie kumam.....nawet cofnęłam się i wszyściutko czytałam.....ale nie kumam.....
może powinnam od pierwszej strony...
Mniej wiem....lepiej śpię...
Druga taka sytuacja...??? Mam nadzieję, że nie o mnie chodzi........

Anuś.. nie o Ciebie chodzi i całe szczęście
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:27, 29 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
ell napisał(a)
Dooglądałam dzisiaj 64 ................ czy Wy kiedyś śpicie, bo u Ciebie to dyskusje 24h/dobę............... nie wyrobię nie doczytam........... pośmiałam sie kilka razy ...... to z Hawajów...... to znów z podziemnych sierściuchów
Ania czy Ty kiedyś dasz spokój tym swoim roslinkom? Nic tylko ciągle robisz im przeprowadzki.

Poczkaj Euś... u Ciebie też bujną rośłinki i bedzie jazda na łopacie ....... prawie zlot czarownic... tyle, że one na miotłach
A do prezenciku jeszcze sie nie dobrałam.. podziwiam nadal.....
Do Zbysiow-Krysiowego też ... ale trot, a raczej co z niego zostało zjadłam sama.. a mówiłam, że nie lubie słodkeigo Ten tort to było niebo w gębie.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
noemi 23:29, 29 sie 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Aniu pozdrawiam Cię ... zdjęcia Syna rewelacja ....
____________________
ogród magdalenka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies