Witajcie,
NIestety z zajaca pasztetu nie bedzie, bo nie udało się go upolowac....
Za to stwierdziłam, że drań może nie chcieć się wyprowadzić, bo w ogródku mam ładną sałatkę i marchewkę...
Miesiek w nocy próbował go upolować, biedak ganiał po ogrdozie i szczekał... zakłócajac spokojny sen.... jakby było mało do domu przez uchylone drzwi balkonowe chyba przyszedł jakiś kot od sąsiadów.... no i to była jazda..... gonitwy po chałupie...a my wyrwani ze snu.... tak, że nocka była cieżka..... za to ile śmiechu przy wspominaniu...
Aniu .. możesz częściej wstawiać dubelki...bardzo ładne
Jotka... nie do końca jestem samowystarczalna, a w kwestii zawłądnięcia kolejnej partii trawnika to jestem wprost obeswłasnowolniona (tak sieto pisze????)....
MIłego dnia.... hura..to piątek...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.