witaj dziękuję za rady ja mam różę na pniu i jest w ziemi w donicy bo trochę się o nią boję na zimę schowam bo wszystkim sąsiadom wymarzają co roku na gruncie,moja wygląda tak , odbrze tu nie widać choroby ale odkąd ją kupiłam na wiosnę zaczęła chorować i aż do tej pory najpierw spadły wszystkie liście miała grzyba spryskałam dithane a potem odżyła i złapał ją mączniak i tak do tej pory nie mogę się pozbyć i tak sobie myślę że to odmiana podtna na choroby i trochę się denerwuje że taka będzie brzydka ale poczekam do wiosny poczytam więcej o niej i zadbam już od początku
Aniu, dzień dobry. Co tu słychać w jednym z najpiękniejszych ogrodów na tym forum? Pewnie powoli przyobleka się w jesienną szatę. Cudnie kwitną ci róże, to drugie kwitnienie chyba jest lepsze, prawda?
Zawsze będę miło wspominać wizytę u ciebie i brać twój ogród za wzór, kiedy będę planować moje nasadzenia. Pozdrawiamy ciepło ciebie i twojego M.
Wanda i mój M
Ja też tu stale zaglądam.. tylko brak czasu na pisanie..... wiec wszytkich pozdrawiam zaglądajacych.... i pochwalę sie zakupami......
I takiego dziwnego floksa kupiłam..pachnie cudnie... i zawilce.. mam ich trochę..... ale od przybytku głowa nie boli..... i wrzosków jeszcze trochę, ale ich nie widać bo w torbie....