Aniu,pieknie kwitną u ciebie łany astrów,a zdjęcie z ławeczką przmglone bajeczne.Też mam słoneczik wierzbolistny,ale ma na razie paki.Zaciekawiło mnie dlaczego nazywany jest marysia?Sąsiad w ubiegłym roku podgladał,bo rosnie przy siatce czy to nie marihuana,czyzby o to chodziło?

Anusia, Twoje jakoś tak i jakoś inaczej i jakoś podobnie, zapomniane , nie znane przepięknie wyglądają, a Watanabe to kalina japońska, przypomnij nazwę tej Horti , no i oczywiście Everesta podrap za uszkiem a tu Ciebie znalazłam
Ogrodnik mimo woli - strona 959 - Forum ogrodnicze - Ogrodowisko
www.ogrodowisko.pl › Forum › Nasze ogrody › Ogrodnik mimo woli
Dajesz +1 publicznie. Cofnij
3 godz. temu – ... niestety jesienne widoki przebarwiajaca sie hortensja watanabe czy jakoś tak.. bez Miss Kim.. Słoneczniczek wierzbolistyny zwany Maryśką.

Ogród masz pokazowy i ja Ciebie za jego piękno chwalę, a Kazia za trawniczki i inne prace ogrodowe pozdrawiam weekendowo

Aniu, długo nie byłam przekonana do traw. Teraz nie wyobrażam sobie jesiennego ogrodu bez nich. Pięknie się komponują z marcinkami, rozchodnikami i rudbekiami. Aniu, jaki to zawilec? Ja kocham zawilce - wszystkie.

Witaj Aniu niedzielnie, mój mini warzywnik też się nie udał, chociaż pomidorów było trochę. Wizyta mamy mile widziana, o ile to nie wizytacja Ja też lubię gdy mama przyjeżdża, bo zawsze zrobi w ogródku to, czego ja nie zdążyłam zrobić, a w domu to, czego robić nie lubię.