Wrzosy zawsze piękne, będziesz je wysadzać do gruntu jak przekwitną ?

Elu,pewnie spróbuję.Ale nie raz już sadziłam do gruntu i nigdy nie przetrwały niestety.

Majeczko.. ta kregularnie do mnie zaglądasz aż mi głupio, że ja nie mam czasu.... Ty też go nie masz.. wiec wpadłam chociaż złozyć kurtuazyjną wizytę...... kompozycje piekne zrobiłaś....

A co do wrzosów to potrzebują dość przepuszczalnej ziemi i kwaśnej.... u mnie rosnąw dość glinastej ziemi, ale podsadziłam je lekko wyżej..... wrzoski posadzone z takich kompozycji przed zimą maja mniejsze szanse na przetrwanie... Poza tym u mnie też czasami jakieś sadzonki wypadną.. ostanio kilka na skalniaku.. sadzone latem.... Posadzę nowe
Reszta, a mam ich naprawdę sporo... radzi sobie i bez okrywania I bez specjalnych zabiegów..ważne aby wiosną przyciąć, bo robią sie dzikie i brzydkie I chociaż wrzosy lubią słoneczko.. u mnie jest ich dużo w półcieniu...

No właśnie, wrzosy lubią słoneczko, to pewnie dlatego u mnie tak ładnie rosną...

Coś Ty,Aniu,ja wiem,że teraz taki okres,że wszyscy mają sporo pracy.Ja też nie zaglądam do innych tyle ile bym chciała.Dziękuję za porady na temat wrzosów.Ja zawsze sadzę takie "przechodzone" z kompozycji w donicach,więc pewnie dlatego nie chcą się utrzymać dłużej.

Elu,widziałam Twoje wrzosy,są piękne Ja zawsze gdzieś pod drzewkiem sadziłam,a tu proszę,lubią słońce I znów wiem trochę więcej.

majkel0326 napisał(a)

Zrobiłam sobie dziś dzień dobroci dla ogrodniczki-amatorki i wybrałam się do centrum ogrodniczego.Nic lepiej nie poprawia humoru

Witaj Majeczko slonecznie!!!!

coz za cudny dzien sobie sprawilas....ja juz dawno takie dnia dobroci nie mialam ale pocieszam sie,ze nadrobie pozna jesienia jak pokaza sie roze...wtedy sobie odbije...tz mam nadzieje hihi!
sciskam mocno, gratuluje zakupow i ....fantastycznego tygodnia zycze i zmykam!!!!

...też lubię takie "dni dobroci"...oby było ich dużo.

Ładne żuraweczki a i trawka się schowała, co to takiego? Ja się na wystawie na patrzyłem na trawki i jeszcze spodobała mi się czerwona rozplenica. A żurawek pięknych było ale po12 zł i nic nie wziąłem.

Nadrobiłam zaległości,pooglądałam,piękne dynie -powiało jesienią....serdecznie pozdrawiam.

Betysiu,czasem potrzebny jest taki dzień.Doskonale poprawia nastrój A na róże to ja też czekam,bo z tym u mnie kiepsko.Tyle się pięknych róż naoglądałam na ogrodowisku,że chociaż dwie muszę kupić

Bogusiu,jesień już do nas przyszła według mnie.Chociaż jeszcze wiele kwiatów kwitnie to czuć jesień w powietrzu,widać po rosach i mgłach,no i w warzywniku!

Robert,żurawki po niecałe 8 złotych kupiłam,więc jak tu się oprzeć A traw mam niedosyt od zeszłego roku.zachorowałam na trawy.Wyrzuciłam sporo irysów i mam dzięki temu miejsce.W sobotę kupiłam dwie,turzycę cienkoźdźbłową i wydmuchrzycę piaskową.W sumie kupiłam te trawy tak na chybił trafił,nie wiem czy będzie im u mnie dobrze,ale spodobały mi się