Monika,ja wczoraj za wykopywanie marchwi się zabrałam.Ogólnie już większe prace za mną,teraz tylko drobiazgi pozostały,a potem zabezpieczenie roślin na zimę
Karolina,bardzo jesiennie już jest.Jak patrzę na mów warzywnik to wierzyć mi się nie chce,że jeszcze parę tygodni temu tyle warzyw tam było.Ale za to jest zdecydowanie mniej pracy w ogrodzie,trochę odpoczywam
Las uwielbiam, grzyby zbierać lubię, ale już przerabiać - niekoniecznie
Podziwiam wszystkie dziewczyny, kórym się chce robić te ogromne ilości przetworów na zimę.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Teresko,też mam słabość do drobiu W sumie moje codzienne obowiązki z nim się wiążą,ale lubię to A co do przetworów,to cóż...przyznam,że nie zawsze się chce,ale zimą się przydają
Witaj Maju
Widzę, że już porządnie jesień poczułaś W moim warzywniku też już ziemniaki, marchewka wykopane. Nawet już jadłam pieczone ziemniaki z ogniska kury i biały kosmos przecudne
Ja też pierwszy raz od dzieciństwa jadłam. Żebyś widziała mojego 6-letniego syna, jaką miał minę jak dostał takiego czarnego ziemniaka nie wiedział co się z tym robi to był jego pierwszy w życiu ogniskowy ziemniak