A ja i tak najlepiej lubię tygryska Kiedyś miałąm samochód już lekko skoroodowany i cąłego okleiłam w duże naklejki z Kubusia Puchatka..jak policja mnie zatrzymywała do kontroli to pytali się czy mam hurtownie zabawet..... na co poważnie odpowiadałam że mam dziury w aucie.....
Kubuś Puchatek i teksty z Kubusia są cudowne...
no i co zobaczyłam ze zwiastunów wiosny
mahonia zaraz zakwitnie, ma odurzający zapach, ja go lubię a mój M. nie
pierwszy hiacynt wychyla główkę
pnąca hortensja cała w pąkach
jedna z 9 donic, posadziłam bukszpany, trzmielinę i bluszcz, wszystko swoje ukorzenione, a dołoże potem kwiaty, bukszpan będzie cięty w kulę
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
A ja i tak najlepiej lubię tygryska Kiedyś miałąm samochód już lekko skoroodowany i cąłego okleiłam w duże naklejki z Kubusia Puchatka..jak policja mnie zatrzymywała do kontroli to pytali się czy mam hurtownie zabawet..... na co poważnie odpowiadałam że mam dziury w aucie.....
Kubuś Puchatek i teksty z Kubusia są cudowne...
pomysłowa jesteś tygryska też lubię
a i mnie pomysłów nie brak; kiedyś wracaliśmy z treningu tańca towarzyskiego/syn trenował/ z koleżanką i naszymi synami; w starym citroenie padły światłą, do domu blisko, chciałam jakos przemknąć i cap;policja; skończyło się na tym, że oni jechali z przodu jako eskorta, a ja za nimi z tyłu i tak optymistycznie skończyła sie przygoda
Haniu, jak chcesz, to ci kupie i wyślę; akurat jadę dziś do Selgrosu po karmę dla psów i Ewie też będę kupować; chyba, że wykupili, bo to w piątek ostatnio tam byłam
i do samolotów też jakoś nie mam szczęścia; pierwszy lot do Monachium, był okupiony długim staniem po bilet. Czasy realnego socjalizmu. Cieszyłam się, że lecę do M., bo tam pracował, a nie widzieliśmy się 2 lata. I co, ląduję, wszystko fajnie i nagle cap, zatrzymują mnie. Okazuje się, że moja wiza zacznie być ważna za 2 godz/ niestety nie dało to się pogodzić z lotem/ a dzień wcześniej był na lotnisku zamach bombowy. To był mój pierwszy kontakt z zachodnim krajem.Żeby nie przynudzać, wsadzili mnie w zakratowane auto typu nysa, do samolotu i do Polski. Ale ja ryczałam... Ale nie poddałam się! Do ambasady niemieckiej w Warszawie, oni że wiza ważna, więc ja z powrotem taxi do Wrocławia, tam kombinowanie paliwa i szukanie aby ktoś dowiózł mnie na granicę, tam znowu szukanie kolejnego transportu! Po 4 dniach od momentu wyjazdu na lotnisko do Warszawy, dotarłam. Padłam ze zmęczenia jak kawka, spałam 24 godziny, bo te 4 dni na obrotach bez snu.
************************************************************************************************
" i to się nadaje do prasy..." Dzisiaj można się pośmiać, jak się to już przetrwało. Irenko, tylko na chwilę musiałam coś zacytować, bo język mnie swędzi, ale już wracam na 54 aleję, i choć śnieg i deszcz za oknem, ja to przebrnę do końca, postaram się tanecznym krokiem, u takiej dzielnej dziewczyny, co to odważyła się skoczyć z tak wysoka, i umiała zamienić powódź na żyzną ziemię.
Haniu, jak chcesz, to ci kupie i wyślę; akurat jadę dziś do Selgrosu po karmę dla psów i Ewie też będę kupować; chyba, że wykupili, bo to w piątek ostatnio tam byłam
Nie,Irenko,dla mnie nie kupuj.Ja w tym roku inwestycji nie robię.....Dziękuję za chęć pomocy,może innym razem wykorzystam propozycję.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie