Pewnie roślinki będę dokupywać, ale najchętniej dokupiłabym ziemi, bo podobają mi się też duże rośliny, których ze wzgledu na brak miejsca nie mogę u siebie mieć
Nigdy nie jest za późno, a mozna kupić coś tańszego i powolutku robić; w wolnych chwilach może rodzina pomoże, a dla wnuków i córek, piękne miejsce do odwiedzin będzie
my też późno zaczęliśmy, a i sporo jeszcze do zrobienia, sił ubywa, trzeba się będzie niedługo kims podpierać, ale i tak wart było i akurat tej decyzji nie żałuję
No tak znowu dużo lepszy nie jest! ten peselek! kiedyś, w końcu może plany zostaną zrealizowane, ale jak mój M. mawia, nie ma co się śpieszyć, jak wszystko zrobione, czas umierać
Twój M to prawie jak ja..tylko ja mówię, jutro i za rok też chę mieć co robić w ogrodzie Tylko ten bałagan z lekka wnerwia Moje azalie zapomniałam podlać i były suche jak wiór......jak mi padną to się nie tylko wnerwię , ale się wk....... Doniczki zadołowałam do czasu zrobienia rabaty... wszystko podlałąm, a o nich zapomniałam..... wrzosy w firmy Wrzosik mi padły..ale po nich nie bedę płakać, takie byle co, samo się wyeliminowało..... jesienią kupie u nas w tej cenie porzadne i ładne sadzonki, które bedzie widac gołym okiem a nie pod mikroskopem
Ania, nawet jak będziemy stale ryc w ogrodzie, to i tak będziemy miały co robić; lepsze to niż nuda, która jest mi obca; azali jednak szkoda, ale no polu walki zawsze jest część poległych!
tę firmę opisz gdzieś, za chamstwo i złodziejstwo!
mamy ukuty nowy termin złodzieja; podaję definicję...osoba, profesjonalnie zajmująca się redystrybucją dóbr, zabiera jednym a sprzedaje drugim!
nawet złodziej, ma piękną nazwę naukową!