dziecioki super kot z rosyjskim niebieskim pomieszany, albo jego mama się z dachowcem skumała a piesio też super, no jakby się Ania osobiście jeszcze przedstawiła
Romek to brytyjczyk - takie umaszczenie ma po mamusi .
Za to Bruno miał być sznaucerem miniaturą. A co wyrosło... To widoczna różnica pomiędzy zakupem u hodowcy a zakupem na giełdzie.
Już przeglądałam wiele informacji na ten temat. I tu potwierdza się moja teza - wilgotne lato i zbytni upał.
Przenawożenia z pewnością nie było, nie szaleję z odżywkami za wiele.