Gabrysiu, żadnych lilii nie wykopuję. Myślę, że kora, którą rozsypuję na rabatach daje im trochę osłony i w zimie (przed mrozem) i w lecie (przed szybkim parowaniem wody), więc sobie radzą. Nie spisuje mi się tylko Aphrodite, jest brzydka i słabo kwitnie.
Od jutra mam urwanie głowy - cały tydzień mam jeździć z Nadią na inhalacje do przychodni (blisko do niej nie mam), więc bardzo przepraszam, ale pewnie nie dam rady na bieżąco wpadać na forum. Nadia dostała sterydy wziewne na trzeciego migdałka, płatki obkurczające nie pomogły.
Ech

.