Borbetko,zdjęcia Twojego ogrodu na prawdę robią wrażenie.Jakbym jakiś elegancki katalog oglądała!

Borbetko jeśli się dobrze wczytałam to masz żywopłot z jałowca. Czym go pielęgnujesz? Jakieś nawozy i ochrona przed szkodnikami? powiem Ci że jest imopnujący. my po bokach naszej działki posadziliśmy jałowce Blue Arrow i cierpliwie czekamy aż osiągną taką wysokość jak u Ciebie.))

O!! tu wysokość o jakiej marzymy? Pięknie ile Twój żywopłocik ma lat?

Piękny ogród jestem pod wrażeniem

Borbetko, mąż zdolniacha, pamiętaj że jak małe wyfruną niech wejdzie obetnie ten patyk w ten sposób wystawiacie je na wielkie niebezpieczeństwo. Jak sroka usłyszy te małe, jest już po nich, Sikorki nie musza mieć żadnego patyka, to jest grzęda dla sroki, Jak będzie widać na moich to Wam pokaże. Na zimę budki zdejmujcie i wszystko trzeba usunąć bo w starym gnieździe lęgną się wszoły i później gnębią małe. OK !
U mnie też jest za duży ale sroka się na nim nie utrzyma.

Majka - dzięki za pochwały, ale ja nie pokazuję wszystkiego Muszę też porobić zdjęcia, że tak powiem, mniej atrakcyjne

Miro - dziękuję Ci za te słowa.

Aniu_wesoła - ten żywopłot ma jakieś 10 lat, ale jest cięty od 3 lat. Posadziliśmy za rzadko, zresztą za radą Pani ze szkółki. To jest Skyrocket i sadziliśmy go co 1,20 m i to jest zdecydowanie za rzadko. Powiem tylko, że mieszkam na wsi i nikt nie ma ładnego żywopłotu z tej rośliny u nas. My walczymy i robimy co możemy, żeby wyglądał w miarę. Tniemy, opryskujemy na przędziorka i inne badziewia. Jako tako się zwarł, ale jest jednak o wiele brzydszy niż np. thuja. Jałowiec Blue Arrow jest bardziej niebieski i rośnie znacznie wolniej. Nie wiem jakie odległości zastosowaliście między jednym a drugim. On nie rozkłada się tak na boki tylko bardziej strzeliście idzie. Napisz co ile posadziłaś albo wrzuć fotkę.

Robercie - nie wiedziałam nic o tym kijku, że to dla nich niebezpieczeństwo. Musimy go w takim razie usunąć. A swoją drogą obok na świerku sroka zrobiła sobie gniazdo i sobie obserwuje chyba, chociaż pewnie już czyha na te małe.

ale wypielęgnowany trawniczek!!!!!

Pięknie u ciebie
pytałaś o Derenia Kousa, u nas może rosnąć, u mnie drugi rok i przeżył wszystkie tegoroczne anomalie, a inne co powinny przetrwać padły!
oto on i pozdrawiam

Haniu, trawnik na zdjęciu tylko taki. Chwaściory są.

Irenko, kusi mnie ten dereń, ale ostatnio nie mam weny. Nakupiłam roślin, w tym moją wymarzoną kulkę cisową na kijku za tyle pieniędzy i ... nie wiem, gdzie ją posadzić.

Dziękuję za odwiedzinki.

Dereniem będę cie kusić, bo jest piękny; a ja jeszcze mam Dereń Rubra Floridus, jeszcze piękniejszy! i polecam indygowiec Kiriłowa, pachnie i przepiękny