Są Olu, tylko ich za bardzo nie widać na zdjęciach . Tylko odkurzacz do tego się nadaje. Łatwo nie jest, bo ciężki. Czuję potem w barkach to dźwiganie.

szukam na zdjeciach tej Twojej metasekwoi. Ja mojej nie ścinałam, bo jest jeszcze mała i ma regularny kształt kuli. Ma pełno nowych pączków, nawet ich nie ruszam. Jestem ciekawa, jak Twoja wyglada. Już nie mogę się doczekać aż wszystko zacznie kwitnąć. Bardzo lubię Twój ogród i czekam aż ruszy z kopyta

Moniko te nożyce do żywopłotu to ile ważą pytam, ponieważ też o takich myślę ale zupełnie nie mam pojęcia jakie powinnam kupić, a że mam problem z nadgarstkami to nie może to być zbyt ciężki sprzęt. Jeśli mogę Cię prosić o jakieś info na priv co to za cudo nabyłaś to byłabym wdzięczna.

Napiszę Ci jak dojadą. Jeszcze ich nie mam.

Borbetka napisał(a)

Napiszę Ci jak dojadą. Jeszcze ich nie mam.

Jasne, dziękuję

Moniko jak ja lubię Twój ogródI te kulki

Borbetko , spacerowałam po Twoim ogrodzie już kilka razy .
Jest taki spokojny i uporządkowany . Niewiarygodne , że
sama go stworzyłaś i to własnymi rękoma .
Wszystko pięknie ze sobą gra .
Już szukam miejsca dla kul danica ,gdzie by je u siebie
posadzić .

Mentha - moja metasekwoja jest drzewem 5-cio metrowym już. Bardzo się rozłaziła na szerokość, a w środku miała pusto. Ścięłam radykalnie do wąskiego stożka. Pokażę, jak wypuści igiełki.

Wiunia - przyszły nożyce. Ważą niestety 6,5 kg. Dla mnie dużo. Jest pasek na ramię, ale trzeba będzie często odpoczywać. Spodziewałam się po elektrycznych dużo mniejszego ciężaru.

Myszko i Agusiu - miło mi. Cieszę się z każdego wpisu i to tak komplementującego . U mnie nie ma ruchu dużego. Jestem niestety mało aktywna internetowo .

Borbetko zajrzałam po długiej nieobecności u Ciebie a tu 400 stron, gratuluję.
Cofnę kilka stron wstecz i zobaczę co słychać. Pozdrawiam w pierwszym dniu astronomicznej wiosny

Ale u Ciebie juz porządeczek kochana.Cud miód