Dołączył: 21 wrz 2012
Skąd: okolice Poznania
Posty: 4380
Dodany 13:29, 12 cze 2019
To "trochę" czasu musicie poświęcić na podlanie takiego ogrodu . Codziennie prognozy pogody zwodzą nas obietnicą deszczu, a tu "ani widu, ani słychu" może dzisiaj?
Pozdrawiam
fryzjerstwo ogrodowe widać kwitnie ładny ogród ... ciągle "zazdraszczam" dojrzałych ogrodów, mój maluch ma dopiero 2 sezony, właśnie go "skończyłem" i muszę czekać >>>> lata ...
O nie ! Zmartwiłaś mnie ! Doleciała ta wstrętna ćma do Ciebie, to się boje że i do mnie zaraza dojdzie bo też Wielkopolska.
Poradzisz jak walczyć jakby co , a póki co trzymam kciuki za wygraną.
Ukrop nieznośny był wczoraj, a dzisiaj jestem w Bristolu a tu 11 stopni odpocznę od żaru. Mąż ma podlewać, mam nadzieję, że się przyłoży do pracy!
____________________
Ewa Od domowniczki do ogrodniczki Chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się,chcesz być szczęśliwy tydzień - ożeń się, chcesz być szczęśliwy całe życie - zostań ogrodnikiem.
Co do podlewania, mój ogród zawsze miał wilgoć. Od zawsze walczyłam ze ślimakami i grzybem. Woda gruntowa jest wysoko, więc nie mam aż tak dużego problemu.
Odnośnie ćmy, pryskałam raz Lepinoxem i kupiłam 4 pułapki lejkowe. Złapały się 2 ćmy i nie widzę więcej żerowania. Obserwuję krzewy co jakiś czas. Zobaczymy.
Dołączył: 21 wrz 2012
Skąd: okolice Poznania
Posty: 4380
Dodany 16:41, 14 lip 2019
Faktycznie wysokie wody gruntowe w przypadku Twojego dużego ogrodu to na obecną chwilę są zbawienne... Ja mam mały ogród to jakoś sobie radzę tylko trawa mimo podlewania wyschła.Moj ogród prawie w całości jest od zachodniej strony więc od południa do późnych godzin popołudniowych w upalne dni jest "na patelni".
Jakoś co roku wcześniej siadam do komputera z tęsknotą za ogrodem. Może przyczyna tkwi w tym, że to już nie jest zima, tylko słota, bura pogoda do 5 stopni, brak słońca i śniegu. Tak mi się wydaje. Usychają mi duże świerki, ponad 15-letnie. Brak wody z roku na rok daje do wiwatu. Będziemy w 2020 roku walczyć z suszą. Mam nadzieję, że podlewanie z węża pomoże. Na szczęście studnię mamy. Kilka fotek z lata tego roku: