Witaj Vivo! Jak się cieszę, że napisałaś do mnie na moim wątku. Po naszym spotkaniu u Ewy długo szukałam Waszego ogrodu i straciłam już nadzieję na jego odnalezienie. Tak nam się wspaniale gawędziło o płytkach tarasowych i ręcznym wyrabianiu cegieł....

Okazuje się, że Wasz ogród podglądałam już dawno temu...ten kamienny potoczek, tojeść bulwiasta, piękne róże (moje faworytki to White Cover Poulsena oraz Laguna - cudne). No i jeszcze bezkonkurencyjna Golden Celebration.
Będę częstym gościem w Waszym ogrodzie. Będę też pewnikiem ciągle podpytywać o coś i szukać porady w sprawie róż. Macie taki piękny ogród na piasku...ja też mam piaszczystą ziemię...a chciałabym ją zamienić w kolorowy ogród.
Pozdrawiam

Vivo, dzięki za dzwonka kremowego. Poczułam się tak jak bym go dostała osobiście. Dobrze, że macie ten staw i jest z czego wodę ciągnąć, no woda ze stawu na pewno lepsza jak kranówa. Ja podlewam zwyczajnie z węża. Zawsze staram się podlewać tak, żeby liście zdążyły obeschnąć. Te delikatniejsze i warzywa podlewam konewką pod liście. No i mam beczkę na deszczówkę, albo nalewamy wody żeby odstała i nie była zimna.

Tak, duży ogród...duży problem z podlewaniem.... skąd ja to znam, ale dziś podlało samo.. już prosiłam o ten deszcz i nawet nie złościłam się na burzę...tylko dlaczego urwałą dostawę prądu na popołudnie i wieczór..... to już było nie fajne.....

Viva dzisiaj za późno aby robić zdjęcie krzaczek, dostałam w prezencie na opasce pisało Raphaello ale takiej róży nie ma krzaczek się nie rozwala sztywno rośnie pąki zawsze takie ciemne

viva napisał(a)

Posadzenie róż w moim ogrodzie wymaga trochę zabiegów; Najpierw wykopuję dołek i wywożę piach (czyli wywozi mój mąż ), potem napełniam lepszą ziemią, której trochę zakupiliśmy, wymieszana z kompostem, w lepszych czasach obornikiem, dopiero w tak przygotowany dół sadzę róże.
Bez tych zabiegów pewnie niewiele urosłoby u mnie.

Serdecznie Ci dziękuję za cenne wskazówki. Teraz będę wiedzieć jak się do nich zabrać.

Dzwonek karpacki i miniarurka NN





Cudowne połączenie - nie mogę się napatrzeć

Vivo podziwiam cię za pracę jaką wkładasz w utrzymanie tak bujnego ogrodu - a wiedzą swą wymiatasz

Piękny ogród.O takim właśnie marzę.Kolorowo i dużo.Czy dużo walczysz z chwastami?
Spróbuję coś skopiować od Ciebie, jeśli pozwolisz.U mnie są tylko piaski, suche.

Co to za roślinki czerwone za lawendą?



Pozdrawiam

Byłam i oglądałam

Napasłam oczy swe

magos napisał(a)

Piękny ogród.O takim właśnie marzę.Kolorowo i dużo.Czy dużo walczysz z chwastami?
Spróbuję coś skopiować od Ciebie, jeśli pozwolisz.U mnie są tylko piaski, suche.

Co to za roślinki czerwone za lawendą?



Pozdrawiam

Różyczki miniaturowe