Ciemierniki, hiacynty i te doniczki-osłonki.... pięknie.. w garażu to grzech siedzieć... nawet w takim uporządkowanym jak Twój.. lepiej w kuchni

Jaki kolor dziś obstawiasz??

Lecę pooglądać niebieskości u innych, bo u siebie sie zasiedziałam w poszukiwaniu błękitu....

Dziś mam krainę lodową z -1 i zero śniegu... Żon od godziny próbuje zedrzeć powlekę lodową z szyb auta.... wyciął orła, piec nie mógł wejść do domu, bo leżał ..dopiero rozłożone chodniki pomogły .... dobrze, że sie pochorowałam, to nie muszę wychodzić

W południowej Wielkopolsce też wszystko w lodowej polewie. I wszyscy w domu też już "orłami" zostaliśmy, ciężko się poruszać.

Danusiu dziękuję za odwiedziny i drzewkowe propozycje. Będę jeszcze męczyć szczegółowymi pytaniami w tej sprawie. Małymi kroczkami wracam na ogrodowisko po ponad półrocznej przerwie.

Na razie muszę zmykać. Sporo wcześniej się dziś z pracy urwałam, żeby z placuszkiem na Dzień Dziadków do szkoły lecieć i kochanym Babciom i Dziadkom kawusię po występach wnucząt przygotować

Hiacynty i ciemierniki cudne!

Dzięki wszystkim bez wyjątku za odwiedziny mojego ogrodu, a tych wpisujących się w szczególności radośnie witam, cichych "podglądaczy" co nic nie piszą - pozdrawiam

Dzisiaj Mała MI Aniu nie mam koncepcji na kolorek, może na jutro cosik zaplanuję,. Dziś mam moc pracy zawodowej, muszę nadrobić w projektach

Bo zarosnę w papierach. Jakby co to nie ruszam się z domu i Wam też radzę owinąć się kocem i przeczekać, przeglądając oczywiście Ogrodowisko

Zapach lewkonii zostawiam

I u mnie też "lodowa polewa" jak to nazwała Aniula... z chęcią przeczekam na Ogrodowisku - owinięta w kocyk - oczywiście jak tylko wrócę z pracy Pozdrawiam Danusiu cieplutko.
Ps. a był już różowy???

Bardzo pięknie, jak zwykle, jak mogłoby być inaczej.

U mnie ciemierniki zakwitły w gruncie. Chyba nic im nie będzie?
Teraz są oblane mrożonym szkłem

pozdrawiam!!

A co tam, zamieściłam brązy


https://www.facebook.com/media/set/?set=a.814760771883347.1073741911.140025996023498&type=3

Brązy? Trudny temat

"podglądacz" uśmiech zostawia i oczywiście wiernie odwiedza ; ) dzień bez Ogrodowiska dniem straconym

Oj mnie też głupio się zrobiło, że tak zza winkla podglądam więc pozdrawiam przy okazji swojej ponownej "aktywizacji" na Ogrodowisku.

U Ciebie Danusiu jak zawsze pięknie...
Mój ciemiernik w ogrodzie miał już spore pąki, muszę zerknąć co u niego.