Dajanko ja to chyba zacznę spisywać te wszystkie wypowiedzi osób kochających zwierzęta i mających na ich punkcie totalnego sympatycznie zakręconego bzika. Sporo naszych znajomych uważa, że ja jakaś nienormalna jestem, że traktuję nasza boksię na równi z moimi dziećmi a to przecież tyyyyllllko pies. A dla mnie to aż pies i faktycznie jest na równi traktowana z chłopakami. Ale mam te opinie znajomych szczerze mówiąc gdzieś daleko . Dla mnie największą radością jest jak przypadkiem przyłapię Antosia albo Michasia jak przytulają z czułością Inkę i coś tam jej szeptają do uszka. Dla mnie te chwile są bezcenne i jeszcze bardziej utwierdzają w przekonaniu, że to co robię i to jaki mam stosunek do naszej boksi jest normalne.Tak samo jak spanie z psiakiem czy kotem w jednym łóżku. Kapitalna darmowa terapia . Dajanko piękne te Twoje pomidorki. Ja zaczynam wysiewać dopiero za tydzień. Ale się będzie działo. Jutro Dajanko dzwonię. Wiesz gdzie. Chcemy tam jechać w przyszłym tyg. Będę Cię informowała na bieżąco. .
Anna German piękna, troszkę podobna do Generała Sikorskiego
Mam w donicy bardzo delikatny egzemplarz Apple Blossom, już powinien miesiąc kwitnąć, bo jest wiosennym clematisem, kwitnie krótko, nie wytrzymuje mrozów, nie wiem co z nim w tym roku będzie.
Jaki śliczny egzemplarz o jej faktycznie delikatny i taki subtelny Kojarzy mi się z magnolią a kolor ciepły aż słodki Ja takie kolory bardzo lubię ..Przechowujesz go w pomieszczeniu ? Jesli tak to zakwitnie z opóżnieniem tak jak wiosna Gdzieś się dobrze bawi i o nas zapomniała hi.Pod tym linkiem jest wiele innych Clematisów Miałam kilka ale na początku kiedy nie znałam jeszcze roślin Wiele roślin zmarnowałam zdarzyło mi się wyrwać bo myślałam że to chwasty ha,ha Od tej pory zmądrzałam zostawiam karteczki i sadzę z rozmysłem .Widziałam u ciebie Berberys Miałam taki sam rósł pięknie i był zdrowy niestety był bardzo kujący wiec postanowiłam się go pozbyć Oj nie łatwo było Wiele głupich rzeczy zrobiłam Iwonko
Gdzie ty się podziewałaś słoneczko moje? jak miło cię widzieć zaraz cieplej mi się zrobiło Rozgrzewasz awatarem moje stare kości ,nie zmieniaj go proszę może zimę przepędzisz Aneciu Super wiadomość będę czekała na znak Ożywiła mnie ta wiadomosć !! Jeśli chodzi o pieski to mój młodszy syn kiedy był dzieckiem (teraz to już kawał byczka) zawsze do spania wołał Sarę Ona była wyjątkowo nieatrakcyjna ale uwielbiana przez niego Szła do łózka jakby z obowiązku a mój synuś brał ją pod kołdrę i szeptał do ucha wszystkie sekrety całego dnia Zdarzało mi się podglądać hi.wyściskał ,wycałował wtulał się w nią i zasypiał Sara tak długo leżała aż była pewna ze śpi po czym szczęśliwa biegła do dużego pokoju jak wyzwolona i cieszyła się że ma już uściski za sobą Moje dziecko znały wszystkie psy z okolicy nawet te po drodze do szkoły w ogrodach pilnujące obejścia Wkładał ręce za siatkę i wszystkie wygłaskał ,żaden go nigdy nie ugryzł .Potrafił do domu przyprowadzać różne psy jako bezpańskie a one miały właścicieli ,zasnąć z psem w piaskownicy ,zabrać psa do kościoła ,itd Udany był ten mój synuś Dzieci powinny mieć bliski kontakt ze zwierzątkami (lepiej się rozwijają pod każdym względem )ale nie tylko dzieci ,dorośli również Z pomidorami to ja chyba się pośpieszyłam nie ma przecież słońca ,nie wiem czy jakieś badyle z tego nie wyrosną zamiast pomidorów .
I się uśmialiśmy serdecznie ( ja i mój mąż) .
Książkę powinnaś napisać a już napewno pamiętnik opublikować. Mam nadzieję, że chociaż jeden z moich urwisów będzie taki pełen miłości do zwierząt jak Twój synuś .
Jak to będzie ?już są przecież kochają ,śpią o szepczą do uszka boksi W każdym domu gdzie są zwierzęta bywa niezły kabarecik.Pozdrowienia dla mężusia Anetko .Dla ciebie buziaki a chłopcom przybijam piąteczkę Chłopaki nie lubią jak ich ściska czy całuje obca baba, ale piąteczkę lubią hi.
Taaa. Nikt tak nie zrozumie mamy dwóch chłopaków jak inna mama dwóch chłoapków.
Moje szkraby jeszcze lubią być sciskani, tarmoszeni i buziani. Ale piąteczka to podstawa podstaw .
Mam nadzieję, ze już śpisz i słodko śnisz .