Podpórki już dawno zapakowane i zaadresowane

, pojadą do Joli, a ona je przekaże, pomyślimy jak.
Ja pomidorków już nie mam i nie mogę mieć, bo ziemia zniszczona jest Rundupem, zasadzę w tym troku w donicach dwa krzaczki
Czytałam artykuł, na temat tego herbicydu, bardzo długo ulega biodegradacji i ma udowodniony niekorzystny wpływ na nasz przewód pokarmowy. U mnie już zakazano go używać.