Kiedy tak
Agusiu z perspektywy czasu wspomina się te chwile to i łezka szczęścia się zakręci nie jedna w oku Wszystko wydawało się takie odległe i niemożliwe do pokonania i wciąż przeszkody narastające każdego dnia, ale i osiągnięcia które dodawały otuchy i radości też utkwiły, nie tylko w pamięci ale i w sercu..Dlatego tak się kocha te nasze spełnione marzenia .Póki co mam za sobą budowę domu w pojedynkę, bez niczyjej pomocy a wsparciem byli mi obcy ludzie którzy stali się bliskimi W moim przypadku to były osoby z portalu budowlanego Tam uczyłam się radzić z budową z którą nigdy nie miałam do czynienia .Teraz jestem tutaj i wiem że kiedy się odbiję finansowo stworzę swój ogród marzeń choćbym miała pazurami grzebać w ziemi to dopóki żyję nie poprzestanę w dążeniu do celu. Cóż wart jest dom bez ogrodu prawda ?Wasze cudowne ogrody dodają mi energii i nie przestaję nawet na chwilę marzyć .o własnym .Sprowokowałaś i moje wspomnienia .Muszę wymierzyć ilość patyczków .i poszukać w necie tej odmiany .Czy mogę nie robić podmurówki ? posadzić go jeszcze gęściej aby mi chwasty nie przechodziły i obce koty, czy inne zwierzęta?Teraz mam siatkę i ocynkowane srebrne słupy Żywopłot by to pięknie przysłonił a ja skupiłabym się na pięknej drewnianej bramie i furtce Muszą być białe bo inne już mi nie pasują Myślę że przy zielonym żywopłocie wyglądałoby to fajnie tak romantycznie

W wyobrażni to wszystko widzę i bardzo mi się podoba

Twój przyjął się nawet w marcu to i mój się przyjmie choćby za miesiąc .A jaka ziemia Agusiu? wiem że wapienna bo innej nie mam ale czy ulepszyć czymś czy taka jak jest rodzima ?