Liczę na tak Iwonko,zostanę twoim rycerzem w zbroi Lady jak ktoś się zbliży w niecnym celu to ja bukłaczkiem po głowie jak Zagłoba z Wołodyjowskiego ,obiecuję tylko piwa nie żłopać bo go nie lubię Jakieś głupawki mnie wzięły ,,Miewam ostatnio tak zmienne nastroje jakbym się dopiero rozwijała Najwyrażniej dziecinnieję na stare lata hi,hi.Nie mam konta na Pintereście nawet nie wiem co to jest Domyślam się tylko z twego opisu czego dotyczy .Iwonko stipę jedną mam od Alinki i jakieś dwie inne trawki chyba rozplenicę i miskanta od Krysi i dwa zebrinusy ,te ostatnie to już moje nabytki .Muszę zobaczyć te inspiracje zanim mnie sen zmorzy
Danusiu, śmiejmy się dla zdrowia, tego nie należy sobie żałować Moja wyobraźnie też mi płata figle, aż głośno się śmieję
Konto mogę Ci założyć, będziesz miała dostęp do wszystkich zdjęć, można je wybierać do woli i wygodnie gromadzić, jeśli chcesz oczywiście. Strona jest już w języku polskim od jakiegoś czasu, więc łatwiej jest się po niej poruszać.
Trawy super, tylko uważaj na ich wielkość. Ja się trochę przewiozłam na niewiedzy za blisko siebie i innych roślin posadziłam, szkoda ich urody.
... zasiedziałam się dziś
Dobrej nocy
Martusiu robię trawnik pasami ,kiedy młoda trawka się wzmocni i jest już po pierwszym koszeniu robię następny pas .Mnie jest tak łatwiej bo mam nad tym kawałkiem pełną kontrolę ,nikt nie depcze usuwam chwasty ręcznie, kiedy ewentualnie coś wschodzi ,podlewam na okrągło i przystępuje do następnego pasa .Troszkę to trwa oczywiście ale mam już czystą trawkę bez chwastów odżywioną i ładną Sposób jaki wybrałam jest po prostu koniecznością w moim przypadku Wszystko robię ręcznie przekopuję ziemie na 50 cm głęboko oczyszczam dokładnie z chwastów i kamieni mieszam z torfem potem ubijam ,kilka razy grabię znowu ją lekko wznoszę dopiero wybieram pas pod zasiew .Mam tylko dwie ręce dlatego tak długo to trwa .Kopanie jest ciężkie nie powiem i to wybieranie chwastów tez zbyt radosne nie jest (boli kręgosłup) ale już po wszystkim kiedy trawka się zieleni siadam na schodach i napawam się dumą. Nie żałuję sobie sama pochwał, a mordeczka śmieje się od ucha do ucha Dla tych chwil mogę się pomęczyć
Właśnie o taki dokładny opis mi chodziło. Dziękuję Ci. A jakie długie i szerokie brać te pasy na raz? Bo też mam zamiar robić to stopniowo. Tak jak Ty Muszę jeszcze dokładnie patrzeć czy nie ma pędraków, które to zjadły mi cały trawnik
Proszę Cię wrzuć parę zdjęć Twojego trawniczka i Twoich poczynań
O! mój kochany kolega Franiu do mnie zawitał .No nie Franiu ,nadal wywracam do góry nogami Moim ogrodem to ja się będę zachwycać dopiero kiedy przyjadę do ciebie i zwinę ci całą przyczepę roślin hi,hi. Ty masz za dużo a ja nie mam nic to niesprawiedliwe ,należy się dzielić z przyjaciółmi prawda Franiu? Nie bój się żartuję bez przyczepy przyjadę bagażnik wystarczy hi,hi . Skoro zawitałeś w moje skromne progi to znaczy ze już zbliża się lato nie tylko wiosna. Ożyłeś? Zaraz cię odwiedzę na twoim wątku. Liczę na zdjęcia wiosenne
I o to chodzi Iwonko aby brać nawet niepowodzenia na wesoło i zaraz lepiej się funkcjonuje .Jeśli możesz to załóż mi tam konto, ale w jęz polskim proszę Podam ci dane na priv tylko napisz jakie Numer buta mogę już podać 38,wzrost marny 162 ,5 ale chyba te pól to mi wcięło przez lata bo zmalałam .Waga 57 kg chyba nie mam nadwagi co? z tendencją spadkową kiedy lodówka pusta i widzę łopatę Niestety mam do niej słabość .Nie wiem czemu kiedy ją trzymam w dłoniach mój mąż z dużej odległości mnie pyta, a to o skarpetki, obiad itd. On się chyba tej łopaty bidulek boi a ja tylko raz go nią postraszyłam Na żartach to on się nie zna bo kiedy idę w jego stronę on ucieka Trzeba odwiedzić koniecznie aptekę i cos na lęki chłopinie kupić bo mu jeszcze w nawyk to uciekanie wejdzieTrawy Iwonko to mi się marzą takie wysokie na 2 m co najmniej aby zasłonić wolne miejsce za tujami bo za mało ich kupiłam Ten widok mnie drażni bo mam sąsiadów taras jak na dłoni i nie śmiem wchodzić do swego warzywnego ogródka aby nie myśleli ze im się przyglądam czy podsłuchuję Koniecznie muszę osłonę zrobić i te trawy mi właśnie przyszły do głowy Te które mam, wsadziłam w sporej odległości od siebie Wszystkie są na rabatach z hortensjami .Kiedy ty pisałaś do mnie ja niestety już spałam ,nie wytrzymuje ostatnio kondycyjnie i zasypiam w najmniej oczekiwanym momencie ,to silniejsze ode mnie Iwonko. Myślę że jeszcze z dwa tygodnie to potrawa, zawsze tak miałam na przełomie marca i kwietnia jak tylko pamiętam .Dzisiaj już nie pada a chmury zwiastują jednak deszcz ..Miłego dnia Iwonko
Martusiu wrzucałam zdjęcia w czasie jej tworzenia , kiedy odnajdę stronę to ci podam jej numery ale nowe zdjęcia wkleję w sobotę bo przygotowałam następny pas .No właśnie naczytałam się o tych pędrakach i dlatego tak głęboko forsuje ziemię Przykro mi że ci zeżarły trawkę ,tyle pracy a one ją skonsumowały paskudy jedne .Żal na takie zniszczenia patrzeć .