No poznałam Cię choc na zdjęciu Obejrzałam cudowny taniec --uśmechając się .Dzięki.Moje wszystkie róże oprócz tych miniature tak mnie wkurzyły że wywlę je za dom niech se radząjak są takie wredne suche gałżie sterczą z jednym kfffiotkiem byle jakim .Już je podlałam po zaleceniu Zbyszka gnojóweczką to kffiotek wypiękniał ale I tak je wywalę Dajanko jak ukorzeniasz cokolwiek to daj ukorzeniacz lepiej pójdą korzenie buziaki
Dajanko tańcem jestem odurzona a wyglądem cinderelly olśniona .chyba a raczej na pewno skuszę się na nią w jesieni..Też mało bywam ostatnio na forum ale sukcesywnie odwiedzam starych znajomych.serce masz wielkie źe mamą się opiekujesz. powiem Ci ze taniec to najlepsze odstresowanie jakie znam i bardzo zdyscyplinowanie uczęszczam na zajęcia co tydzień.
pozdrawiam z całego serca i trzymam kciuki żeby Ci sił i zapału nie zabrakło
Witam odpowiadam na post u Halinka dotyczący rozmnażania hortensje jeśli teraz przyspiesza to nie może się nie udać tylko ważne żeby w przyszłym roku na wiosnę odcinać od rośliny matki u mnie wszystkie przekonane mają piękne korzonki.
Z patyczki próbowałam i tez nici w zeszłym roku rozmnozylam z półzdrewniałych, przez cały czas trzymałam pod kapturem z butelki w zacienionym miejscu. Najważniejsze nie poddawać się >
Witam odpowiadam na post u Halinka dotyczący rozmnażania hortensje jeśli teraz przyspiesza to nie może się nie udać tylko ważne żeby w przyszłym roku na wiosnę odcinać od rośliny matki u mnie wszystkie przekonane mają piękne korzonki.
Z patyczki próbowałam i tez nici w zeszłym roku rozmnozylam z półzdrewniałych, przez cały czas trzymałam pod kapturem z butelki w zacienionym miejscu. Najważniejsze nie poddawać się >
Danusiu, a jakiej wysokości jest ta Twoja pięknie pachnąca Nahema? I czy trzeba ją jakoś upinać specjalnie? Ona ma wyprostowany pokrój czy raczej jest "miękka"? Myślę, żeby przy tarasie posadzić, teraz mam Louis Odier, piękne kwiaty i pachnie cudnie, ale budowa krzaku mnie nie zachwyca.
Alinko taniec to również mój sposób na zycie ,moja miłośc,pasja i potrzeba Mogę nawet w środku nocy wstać i tańczyć do rana. Nie wyobrazam sobie życia bez niego, tak jak bez muzykiI ja jeżdziłam do szkoły tańca w Krakowie ,teraz nie mogę bo mam mamę ale wrócę tam Jeżdziłam na osiedle Kazimierzowskie .Uwielbiam wszystkie style,ale najbliższe było mi Flamenco Pewnie juz wiesz dlaczego Ciesze się z tego co napisałaś Zapału to mi nie braknie, a siły się zregeneruje ,tańcem na przykład hi,hi. Cindirella warta kupna ,jest sliczna ,obsypana kwieciem tak ładnym, niczym bajka.Poprowadzę ją na pergoli a wtedy dopiero pokaże swój urok .Dokupię jeszcze trzy sztuki.I ja cię Alinko bardzo,bardzo ciepło pozdrawiam
Danusiu, pytałaś o Lariskę. Kupiłam ją tej wiosny z gołym korzeniem - posadziłam w kwietniu, a później (już pisałam u siebie) zmarzły jej listki na "zimnych ogrodników" i myślałam, że już po niej. Ale odbiła i ma mnóstwo kwiatków i jeszcze więcej pączków. Ale zwróć uwagę na wielkość kwiatu - ma zaledwie 5 cm. Jak sie ogląda zdjęcia i kwiat jest w przybliżeniu to jest piękny, ale w rzeczywistości jest bardzo mały, oczywiście w masie wygląda cudownie i pewnie w następnych sezonach będzie jeszcze ładniej, ale Ty masz teraz przy domu wielkie róże, jak wymienisz je na Larissę, to będzie chyba za duża różnica. Nie wiem. Wydaje mi się, że taki kształt krzaka i kwiatu jak ma Ascot najbardziej pasuje przy domu - przynajmniej dla mnie. Dobrze zrozumiałam, że przesadzasz te róże spod okien ???
Witam sie trafiłam do Ciebie od Kondzia i przeczytałam początki - na pocieszenie w nas też rodzina czyt rodzice nie wierzyli, a teraz maja zoonka ha ha fajnie tak czasem udowodnić ile jesteśmy warci, gratuluję spełnienia marzeń i siły woli i zaparcia.