Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Sonka 07:26, 08 paź 2015


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2408




Jako pierwsza i ostatnia na tej rabacie została posadzona różowa hortensja ,była biała ale mi sie znudziła ,wprowadzilam troszkę koloru.Jeszcze małe to i niewidoczne


Jakie ładne zdrowe rośliny, hortensje piękne, rozplenica również, trawkę poznaję. Ogród cieszy a pamiętasz co w nim było 4 lata temu?
Nie zawsze mamy czas na prace ogrodowe, spokojnie, już masz ładnie i to widać na pierwszy rzut oka.Pomału do celu.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
sylwia_slomc... 10:00, 08 paź 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86007
Koteczka podobna do mojej Dżumy też mi wszędzie towarzyszy
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
hanka_andrus 10:33, 08 paź 2015


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Zaglądam, jak Tobie leci Danusiu. Ogród podziwiam. Pozdrowienia zostawiam.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
dajana 16:24, 10 paź 2015


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 17:01, 10 paź 2015


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Opiszę te zdjęcia wieczorem .To jest Owczarek nizinny Pony .Najmilsze stworzenie psie jakie kiedykolwiek spotkałam To nie jest mój piesek lecz uratowany przeze mnie.Był więziony w klatce przez pól roku ,rzadko karmiony ,pojony .Kiedy go dostrzegłam, łapkami machał z klatki abym się do niego zbliżyła.Jego włosy, bo on nie ma sierści tylko włosy ,wisiały zbrylone ogromnymi pękami.Nie mogłam go tak zostawić Znalazłam łopatę i rozwaliłam klatkę. Piesek widział mnie pierwszy raz na swoje cudne slepka i podązył za mną do samego domu .Całą noc go strzygłam kąpałam bo przeokropnie cuchnął odchodami, a on przytulał sie do mnie ze szczęscia.Mam go cztery dni a już podaje mi łapę, przynosi patyki i wykonuje polecenia .To bardzo inteligentny pies Nie kopie żadnych dziur ,nie przesadza mi roslin pilnuje domu i prosi o miłośc, jest wesoły zywy i zwinny .Ogromne pokłady miłości sa w tym piesku ,kocha dzieci i całą swoją ludzką rodzinę ,lubi koty i wszystkich pilnuje .Bardzo mało je (nie wiem dlaczego )Ma 50cm wysokosci, a jest koloru biszkoptowego. Teraz jest obcięty ale ma piękne włosy,na łapach również.Nie linieje ,nalezy go tylko trzy razy w tygodniu wyczesać .Mozna poczytać o nim w internecie wpisując hasło Owczarek nizinny Pony.Szukam mu dobrego własciciela który będzie go kochał,nie zamknie w klatce czy kojcu ,nie uwiąże na łańcuchu ,nie skrzywdzi .Gdybym nie miała małej suczki również z włosami i Tybetu nie oddałabym go nikomu, ale on jest zbyt duzy dla niej ,nawet do zabawy i niechcący mógłby ją skrzywdzić.Kiedy ona dostanie cieczki az boje się mysleć co mogłoby by byc..Wrócę wieczorem aby dokonczyć post.Przepraszam ale muszę się zająć babcią.
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 17:55, 11 paź 2015


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Zaglądam w nadziei że ktos go zechce ale cisza.No cóż to nie kwiatek,ani drzewko to żywe stworzenie z potrzebami podobnymi do ludzi. Jest tyle osób z małopolski,śląska to tak blisko mnie .Komentarza też żadnego nie widzę szkoda bo to bardzo mądry i kochany piesek.Nie wciskam go nikomu na siłę ja tylko szukam mu dobrego człowieka .Wciaż liczę że ktoś taki sie znajdzie Czym dłuzej to trwa tym gorzej dla niego bo on już mnie pokochał,nas wszystkich i boję się że będzie tęsknił ,nie zrozumie dlaczego go oddałam .Nie chcę aby cierpiał.Napiszcie chociaż że jest piękny proszę
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
yolka 18:01, 11 paź 2015


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
dajana napisał(a)
Zaglądam w nadziei że ktos go zechce ale cisza.No cóż to nie kwiatek,ani drzewko to żywe stworzenie z potrzebami podobnymi do ludzi. Jest tyle osób z małopolski,śląska to tak blisko mnie .Komentarza też żadnego nie widzę szkoda bo to bardzo mądry i kochany piesek.Nie wciskam go nikomu na siłę ja tylko szukam mu dobrego człowieka .Wciaż liczę że ktoś taki sie znajdzie Czym dłuzej to trwa tym gorzej dla niego bo on już mnie pokochał,nas wszystkich i boję się że będzie tęsknił ,nie zrozumie dlaczego go oddałam .Nie chcę aby cierpiał.Napiszcie chociaż że jest piękny proszę


Jest piękny, napewno znajdzie się ktoś kto zechce tego pieska. Ja nie mogę mieć żadnych zwierząt ponieważ często wyjeżdżamy do dzieci za granicę, a nie mam nikogo kto mógłby się nim zająć w tym czasie.
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
dajana 19:57, 11 paź 2015


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Jolu ty jesteś z Kujaw to i tak zbyt daleka podróż by była. Nie musisz sie kochana tłumaczyć to oczywiste ze nie każdy może,nie każdy ma warunki z różnych powodów na posiadanie psa.Sa i tacy którzy nie lubią zwierząt. Prośba dotyczy tych którzy mogą i chcą posiadać psa, stworzą mu warunki i będa kochać jak członka rodziny .Młodych też to nie dotyczy bo wiadomo, wczasy ,wakacje i inne atrakcje życiowe na psa nie ma czasu ,nie ma co z nim zrobić kiedy wyjezdzają. Własnie w czasie wakacji najwięcej jest zwierząt podrzucanych na wieś,badz co gorsza wyrzucanych z samochodów badz wiązanych w lesie o zgrozo!.Niektórzy ludzie to potwory .Ten właśnie został wyrzucony z samochodu a ktoś go złapał i uwięził w klatce Psa pasterskiego w klatce? Nie ktoś tylko cztery domy dalej , niżej we wsi sąsiad. Własnego psa tez tak wykończył.Słyszałam rozpaczliwy płacz psa przez tydzień,nie wytrzymałam ,nie mogłam zasnąć ,niestety czułam co to moze być Kiedy tamtędy przechodziłam nie był widoczny z drogi ,musiałam wejśc na cudzą posesję a ze wiedziałam czyja jest, to weszłam .Po rozwaleniu klatki pojawił się właściciel i nawet słowem się nie odezwał.Zaniemówił po tym co ode mnie usłyszał.Kiedy przechadza się z wnuczkami przy moim płocie piesek go oszczekuje a że jest to przyjazny pies wobec ludzi ,to ogonem też do niego merda ale podejśc nie chce.Wiedziałam ze bedę miała nie lada kłopot, ale nie potrafiłam inaczej postąpić.Za duzo mam ostatnio problemów ,może zbyt miękkie serce lecz nie potrafię być inna. Człowiek zawsze jakoś sobie da radę, ale zwierze zginie w cierpieniu bez pomocy człowieka, bądż dzięki niemu To zależy w czyje ręce wpadnie .No to się nagadałam co Jolu? Dziękuję ci za odwiedziny i pochwalenie urody Pufiego .Nazwałam go Pufi Pozdrawiam cię cieplutko
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Wrzos 21:57, 11 paź 2015


Dołączył: 31 maj 2012
Posty: 128
Dajanko, znów wielkie serce nie dało Ci spokoju
Jesteś godna najwyższego szacunku za to co robisz i jaka jesteś. Znów uratowałaś zwierzę! Mam nadzieję, że znajdzie sie niezwłocznie dom dla Pufiego.
sylwia_slomc... 22:01, 11 paź 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86007
Wspaniała dusza z Ciebie i ten psiak to czuje niestety u mnie zwierzyny nadmiar mam 4 psy i 4 koty właśnie dzisiaj przyniosłam maleńką koteczkę i ratowaliśmy gołębia cukrówkę poszarpanego przez jastrzębia. Gdyby nie to ,że tyle zwierzaków już u mnie w tym 3 pekińczyki czyli do zabawy z dużym psem za małe to bym wzięła , ale będę pytać po znajomych
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies