Witaj Aniu kochana Tyle już razy zabieram się do napisania liściku i zawsze mam przeszkody Sobota i niedziela była u mnie w rozjazdach Wróciłam i ledwie do siebie dochodzę.W piątek przylatuje mój starszy syn ,,nie da się go oszukać On jak matki czuje na odległość że coś jest nie tak. Mój starszy syn powinien być córką bo ma wszystkie cechy kobiety, choć na kobietę nie wygląda

U mnie leje deszcz cały dzień i to bardzo ostro ,nie popracowałam dzisiaj w ogrodzie choć miałam taki zamiar i tak chodzę z kąta w kąt Napaliłam w kominku ,jestem głodna a jeść nie mogę Kamień w żołądku i ścisk szczęk Jeszcze troszkę a będę wyglądała jak patyk Jedynie jabłka zajadam jedno po drugim ,,tak mi smakują jak nigdy .Mój sąsiad w taki deszcze pobiegł na grzyby za dwie godz ujrzałam go z koszykiem, bynajmniej nie pustym .Machnął mi prawdziwkiem za szybą Kurcze są jeszcze grzyby

.Tak Aniu dzieci są takie szczere we wszystkim ,spontaniczne,radosne ,ufne i szczęśliwe dopóki dorośli im tego świata nie zburzą .Często są to niestety rodzice,,badz jedno z nich .Wczoraj moja wnusia znalazła u mnie lampki na choinkę Oczęta tak sie rozpromieniły do światełek że zapragnęła choinki Oczywiście zrobiłam jej namiastkę świąt Ubrałyśmy kominek w kokardki, aniołki wisiały wszędzie a potem zgasiłyśmy światło i był wspaniały nastrój .Tylko Mikołaja brakowało .To była zabawa ,więc pozbierałyśmy stroiki do pudełka .Jej radość jest taka słodka że niczego jej nie odmówię Muszę być tylko ostrożna aby jej krzywdy swą miłością nie zrobić bo są osoby zazdrosne o nasze relacje ,czego nie pojmę za nic w świecie .Mam już zapas drewna na zimę i trzy drewutnie takie niewielkie ale metr drewna do każdej się zmieści .To będzie pierwsza zima w swoim domu .Czas tak szybko mi leci ze sama nie wiem kiedy mija Zima też szybko minie bo mam tak dużo zajęć że nie mam czasu zastanawiać się jaki mamy dzisiaj dzień. Bywa że pytam jaki mamy dzisiaj dzień tygodnia albo datę.Zupełnie się gubię w czasie No chyba że to już starośc he,he .Buziaczki Aniu przesyłam .