Dziękuję Dajano nie odeszłam tyle, że zdjęć tu wstawiać nie mogę, ale zaglądam czasem do ulubionych ogródków - zawsze odpisuję tym, którzy się do mnie odezwą . Dlatego serdecznie pozdrawiam i przesyłam ciepłe buziaczki.

Dziękuję bardzo za wizytę,pięknych ogródeczków tu nie brakuje Dla mnie to cudowne miejsce bo są tu ludzie którzy kochają przyrodę są dla siebie mili serdeczni i bardzo pomocni.Nie mam czym się jeszcze pochwalić, bo ani ogrodu ani pięknych jego zdjęć nie posiadam .Nic to ,przyjdzie czas i na mój ogród .Tymczasem uczę się czytając ,zapisując i podglądając te wszystkie cudeńka .Ja również moc serdeczności posyłam i zdrówka życzę

Dajanko widzę ze jestes na forum więc pozdrowienia przesyłam.

Dajanko zostawiam ślad swojego pobytu u Ciebie,choć myślami.Mam się dobrze.Dzisiaj pobiegałam po ogrodzie,pozstrząsałam śnieg z iglaków bo taki ciężki ,przegina gałązki.Zgrabiłam wraz ze śniegiem opadające liście na jałowce wznoszące się i przez to trochę się dotleniłam.Sunia pobiegała a ja pstryknęłam kilka fotek ogrodu pod śniegiem.Wstawiając je coś mi szwankował komp.chyba chciał abym dogoniła Cię il.stron,bo tak mocno mnie wyprzedziłaś.Zyczę zdrówka w tą zimną wietrzną chlapę na dworze.

Zima nas mocno zaskoczyła, ale jesień chyba wygra z chlapą i wróci. Pozdrawiam

Póżno ale zajrzałam Cały dzień prawie spędziłam nad kuchnią .Gotowałam potrawy na przyszły tydzień ,.zamroziłam sobie aby mieć więcej czasu na inne rzeczy niż stanie nad garnkami .Wykąpałam moją kudłatą pupilkę ,pobiegałam z nią po śniegu , włączyłam ogrzewanie podłogowe i nareszcie mam w łazienkach cieplutką podłogę .Tak mi jakoś szybko dzień zleciał .Jeszcze jedną pożyteczną rzecz zrobiłam, znalazłam na allegro walonki dla męża .On nie ma żadnych butów bo nie ma w sklepach na jego chore nogi Lewa noga jeszcze by się może w coś zmieściła ale prawa nie ma mowy .W sklepach specjalistycznych też wszystko za szczupłe i małe .Kupiłam mu trzy pary ,zimowe ,bambosze i takie za kostkę Mają zamki z przodu i są dość szerokie mam nadzieje że będą dobre .Kiedyś to można było u szewca zamówić a teraz szewców nie ma niestety .Spójrz jaka u mnie zima Bożenko





A moje róże nadal kwitną

Takie obrazy to rzadkość, ja nie pamiętam śniegu w październiku, w maju to co innego

Gardenarium napisał(a)

Zima nas mocno zaskoczyła, ale jesień chyba wygra z chlapą i wróci. Pozdrawiam

Dziękuję Danusiu za wizytę właśnie wkleiłam zimę w moim ogrodzie raczej miejscu na ogród .Moje róże w sniegu,, to dopiero widok

Dajano, na takie ,,chore nogi" to ortopeda wypisuje receptę na buty.....

W 1969r ( Danusia nie może pamietac) na wszystkich świetych był wielki śnieg że nie jeżdziły tramwaje i duży mróz . Szliśmy na cmentarz ( ok 10 przystanków tramwajowych) piechotą.Jednak póżniej faktycznie zaczęło sie ocieplac i już tak żle nie było ale i w tym roku ma ten śnieg stopniec do czwartku.
Dajanko różyczek żal bo ślicznie kwitną.Pozdrawiam serdecznie.