W ubiegłym roku posadziłam kłącze drzewiastej, zapomniałam o nim i w tym roku wypuściła część nadziemną, raptem na 12 cm; potem w kwietniu kupiłam 2 sadzonki, białą i fioletową, dość spore, ale mimo dbania i dobrych warunków stoją w miejscu, też nie wiem czemu; ale czekam, może za rok będzie inaczej
ALe Irenka, Ty to masz takie hektary, że możesz sobie eksperymentować. A jak ja coś wsadzę to musi rosnąc, nie ma wyjścia. Bo inaczej mi cenne miejsce zajmuje
Irenka - no tak, żeby wszystko było dobrze to w życiu nie ma A masz rację - jak za dużo to znowu kłopot jak to opanować.
Ana- po co nocami? Bym miała wyrzuty sumienia, że noce zarywasz
A tam wyrzuty
Za dnia tyle roboty
No i po ostatniej powaznej rozmowie z M obiecałam mniej czasu spędzac przed kompem, kiedy jestesmy razem - zwlaszcza wieczorami Wracamy do dawnego starego dobrego nawyku wspólnych wieczorów z lampką wina i kinem domowym...
Dwa dni pod rząd oglądaliśmy "Zmierzch. Przed świtem, cz.I", ja tam oglądnęłabym jeszcze raz, ale M już chyba nie zdzierży
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any