Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w Holandii

Ogród w Holandii

Milka 15:14, 01 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Zdrowiej ale ciut po postach rozpoznaję symptomy poprawy
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Przetacznik 18:00, 01 sie 2012

Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
jak tam perspektywa z podłogi ?
____________________
agata_chrosc... 19:30, 01 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Drogie kobitki! Przede wszystkim dziękuję, że nie opuszczacie inwalidy w potrzebie! Sytuacja wygląda tak, że poprawia mi się po południu i wieczorem, natomiast poranki są na prawdę straszne. Opowiedziałabym wam dzisiejszą przygodę, kiedy to małżonek szanowny musiał mnie niemal na własnych plecach ewakuować, ale nie będę, bo potem człowieka o epatowanie makabrą oskarżają.
Ale po śmiszno-strasznych porannych przeżyciach zrobiło mi się na tyle nieźle, że zagoniłam M do przesadzenia jednej rózy, bo była za blisko innej. A następnie z pozycji siedzącej obfotografowałam nieco interesujących obiektów. I teraz, w nagrodę za cierpliwość, wyrozumiałość, dobre słowo i obecność: kolorowe impresje przedburzowe

Miniaturowa różyczka, zakupiona specjalnie, aby zdobiła żardinierę. Czeka na odpowiednią doniczkę, ale prezentuje się już malowniczo.



Prawie ostatnie lawendy. Po nich to już tylko zapach w torebkach.


Pióropusze.


Ostatnie kwiaty Dainty Bess. Oby zakwitła jeszcze raz!

____________________
ogród w Holandi
agata_chrosc... 19:34, 01 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Płot, w którego sprawie pisano petycje i o mało nie urządzono pikiety. Ma się dobrze razem z bluszczem, który postanowił się miniaturyzować.


Lubiana powszechnie konewka ma już niezłą czuprynkę z million bells.


Lampionik też lubi zielony płot.


I przypadkowa kompozycja, z tym, że doniczka do wymiany oczywiście.

____________________
ogród w Holandi
KasiaWB 19:37, 01 sie 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Agatko, spóźnione ale najszczersze gratulacje z okazji 200! wraz z życzeniami zdrówka i spełnienia marzeń


p.s. odnośnie lawendy - jakbyś ścięła przekwitłe kwiaty to chyba jeszcze raz zakwitnie?
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
agata_chrosc... 19:39, 01 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Sesja mojego odkrycia z wizyty w Appeltern. Nazywa się Sanguisorba Officinalis i podobno rośnie dziko na łąkach, ale nie widziałam. Jest przecudnej urody i komponuje się właściwie ze wszystkim. Docelowo powędruje na różaną rabatę.




____________________
ogród w Holandi
agata_chrosc... 19:54, 01 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
I na koniec, na specjalne życzenie Julity, różanka w wersji roboczej. Na dowód, że to jest stadium wyłacznie wstepne, stoi jeszcze łopata oraz kilka doniczek, które tu się tylko przechowują. Ale kształt boków i dwóch pierwszych poziomów jest w zasadzie docelowy. Pozostaje jeszcze dosadzenie bylin (czekają aż się nad nimi zlituję, a ja czekam aż się zlituje mój kręgosłup). Jest więc łyso i bez tła, ale od czego jest wyobraźnia.

Tu widok ogólny ( z tym, że żurawki stąd wylecą )



Tu część lewa z posadzonymi własnie The Faun (Granny), Sharifa Asma i James Galoway. James ma na razie jeden pączek (nieco z tyłu) , Sharifa rozwija 2 pierwsze kwiatki (z prawej), a The Faun juz całkiem ładnie się prezentuje (na pierwszym planie)

A tu część prawa - Jalitah i Leonardo da Vinci z trawami. Na drabinę wspina się rambler biały.


No i żeby wyobraźni nieco pomóc - kwitnąca The Faun


Pozostaje do obsadzenia cały środek - Jaqueline du Pre, William&Catherine, Queen of Sweden i jeszcze 2 Sharify. Ale to dopiero w październiku/listopadzie.
____________________
ogród w Holandi
JulkAd 19:55, 01 sie 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
agata_chroscicka napisał(a)
Drogie kobitki! Przede wszystkim dziękuję, że nie opuszczacie inwalidy w potrzebie! Sytuacja wygląda tak, że poprawia mi się po południu i wieczorem, natomiast poranki są na prawdę straszne. Opowiedziałabym wam dzisiejszą przygodę, kiedy to małżonek szanowny musiał mnie niemal na własnych plecach ewakuować, ale nie będę, bo potem człowieka o epatowanie makabrą oskarżają.
Ale po śmiszno-strasznych porannych przeżyciach zrobiło mi się na tyle nieźle, że zagoniłam M do przesadzenia jednej rózy, bo była za blisko innej. A następnie z pozycji siedzącej obfotografowałam nieco interesujących obiektów. I teraz, w nagrodę za cierpliwość, wyrozumiałość, dobre słowo i obecność: kolorowe impresje przedburzowe

Miniaturowa różyczka, zakupiona specjalnie, aby zdobiła żardinierę. Czeka na odpowiednią doniczkę, ale prezentuje się już malowniczo.




No widzę, że nastrój powoli wraca do normy, mam nadzieję, że Twoje "rusztowanie" tym bardziej, a wyjątki gdzie Twój M musi nosić Cie na rękach niech zdarzają się często, ale niekoniecznie z przyczyn "ograniczonej ruchomości zawiasów". Agatko nadal czekam cierpliwie na fotki tej różanki, która doprowadziła Cię do takich dolegliwości - koniecznie teraz musi odwdzięczyć się swoją urodą (nie ma innego wyjścia)

A rano koniecznie kilka ćwiczeń rozciągających grzbiet
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
JulkAd 19:56, 01 sie 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
agata_chroscicka napisał(a)
I na koniec, na specjalne życzenie Julity, różanka w wersji roboczej. Na dowód, że to jest stadium wyłacznie wstepne, stoi jeszcze łopata oraz kilka doniczek, które tu się tylko przechowują. Ale kształt boków i dwóch pierwszych poziomów jest w zasadzie docelowy. Pozostaje jeszcze dosadzenie bylin (czekają aż się nad nimi zlituję, a ja czekam aż się zlituje mój kręgosłup). Jest więc łyso i bez tła, ale od czego jest wyobraźnia.

Tu widok ogólny ( z tym, że żurawki stąd wylecą )



Tu część lewa z posadzonymi własnie The Faun (Granny), Sharifa Asma i James Galoway. James ma na razie jeden pączek (nieco z tyłu) , Sharifa rozwija 2 pierwsze kwiatki (z prawej), a The Faun juz całkiem ładnie się prezentuje (na pierwszym planie)

A tu część prawa - Jalitah i Leonardo da Vinci z trawami. Na drabinę wspina się rambler biały.


No i żeby wyobraźni nieco pomóc - kwitnąca The Faun


Pozostaje do obsadzenia cały środek - Jaqueline du Pre, William&Catherine, Queen of Sweden i jeszcze 2 Sharify. Ale to dopiero w październiku/listopadzie.


Ha, ha , ha ale się nałożyłyśmy z pisaniem

Dzięki na te fotki czekałam
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
agata_chrosc... 20:00, 01 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
KasiaWB napisał(a)
Agatko, spóźnione ale najszczersze gratulacje z okazji 200! wraz z życzeniami zdrówka i spełnienia marzeń


p.s. odnośnie lawendy - jakbyś ścięła przekwitłe kwiaty to chyba jeszcze raz zakwitnie?


Kasiu, jak miło Cię znowu widzieć! Dzięki za ciepłego kwiatka! A co do lawendy - część ścięłam i faktycznie coś jakby nowe pędy puszcza. A czy tę dam radę ściąć? Oby! Pozdrowienia i juz się szykuję na wizytę u Ciebie tylko niech ja już normalnie zacznę funkcjonować
____________________
ogród w Holandi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies