Przetacznik
22:41, 06 sie 2012
Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
E tam, e tam ja zawsze po nocy jak obita kijem..
śpię z wielką poduchą między kolanami to trochę pomaga,a jak się przeforsuję to faktycznie - przekręcić się na bok czy cokolwiek trudno. Ale przywykłam,dziękuję,pocieszać nie trzeba


no! W każdym razie razem zawsze raźniej - między nami kręgosłupcami : )
ps
Pamiętam z kursu na temat bólu taką zasadę, że ból powstaje często gwałtownie i jeśli się go nie opanuje skutecznie lekami to wygasa bardzo.bardzo powoli jak patelnia,która długo stygnie.
Tylko niestety mało który lekarz orientuje się w sprawach bólu na tyle, żeby faktycznie pomóc....Mam nadzieję, że Ty masz w miarę dobrą opiekę...
____________________