Drogie dziewczynki, zacznę moze od pytania Karolki - ta trawka pod drzewem to kosmatka olbrzymia (wcale taka wielka nie jest). Mam ją od wiosny więc ni e bardzo wiem jak zimuje, ale z tego, co czytałam to ni e powinno byc problemów bo to gatunek naszej strefy klimatycznej. Na dodatek jest zimozielona więc fajnie wygląda cały czas.
Szafirki - ja ich ścinac nie będę, natomiast podczas sadzeni a róż trochę sie je podeptało więc na wiosnę będzie od razu można zobaczyć które lepiej kwitną - te, którch liści e zostały usunięte, czy te które sobie spokojnie z liśćmi przez zimę przetrwały.
Melduję też, że u mnie wszystko w porządku, tylko tak jakoś zaduma jesienna mnie schwyciła. Dumam nadal, ale do ogródków wpadam od czasu do czasu.
I ostatni meldunek z frontu - w ostatnią niedzielę posadziliśmy 8 nowych róż - 2szt Jaqueline du Pre, 1 szt. Geoff Hamilton, 1 szt, Dainty Bess do kompletu z jedną, która juz miałam oraz 4 szt, Sharifa Asma i mam ich teraz już 5szt. I do tego wsadziłam szałwię caradonna, gaury i białe firletki. No i nic już do roboty nie mam - jeno czekac na wiosnę

Pozdrawiam kobitki serdecznie
