Najpierw to powiem, że bardzo się cieszę, że o mnie nie zapojmniałyście!
Karola - tę kosmatkĘ polecam, szybko się rozrasta, ale nie jest inwazyjna i pięKnie wyglądała z hostami i niecierpkami.
Ewa - a ja jej jakos w katalogu Austina nie znalazłam i gdyby one tylko 1m miały to porazka by była
Bożenko - a ja deprechy też nie miałam tylko takie przemyślenia różne ogólne i jakoś tak nie bardzo wiedziałam co włąściwie miałabym napisać i stąd chwila przerwy. A jesień chwilami jest piękna, na razie cały czas ok.10C i tak co drugi dzień słońce więc grzech by było narzekać
Agniecha - no 1,5m to już by było ok. U mnie ziemia dobra i klimat sprzyjający więc raczej wszystko większe rośni e niż podają! I to by było bardzo dobrze

Julita - a popupychałam je. Niektóre może faktyczni e nieco ciasno, ale zobaczymy w przyszłym roku. Już mam wprawę w przesadzaniu więc w razie czego się przegrupowanie zrobi. No i wyjątkowo niecierpliwie będe na tę wiosnę czekała - tyle różnych nowych rzeczy powsadzałam, pierwszy raz w życiu tyle tego u mnie w ziemi siedzi! I cebulowe i róze i cała rabata preriowa - to wszystko zupełne nowości dla mnie. No tych cebulowych to trochę w zeszłym roku też wsadziłam, ale ni e tyle co teraz
Gosiu - ja sobie wyobrażam - wpadnę zobaczyć bo tym razem to pewnie jakieś stado słoni z marcepanu albo wieża Eiffle'a z czekolady

Weroniko - dla zapachu to właśnie aż 4szt Sharifa Asma posadziłam - pachną silnie i pieknie. Sam krzaczek nie był jakiś rewelacyjny, ale pierwszy rok podobno zawsze trudny a u angielskich róż to juz zwłaszcza, a poza tym jednak zapachem wynagradza

Przyjedziesz, to sama powąchasz
