Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w Holandii

Ogród w Holandii

agata_chrosc... 10:07, 17 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
agniecha973 napisał(a)
Ciasto Marzenki wg przepisu Ewy Wachowicz (najprawdopodobniej ). To przepis dla miłośników ciast mokrych mocno jabłkowych.

10 jabłek - obrać i pokroić na grube plastry
3 jaja
1,5 szkl. cukru
cukier waniliowy
2 szkl. mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki sody
3 łyżki oleju
15 dag orzechów włoskich - posiekać na grube kawałki

Jaja + cukier + wanilia - ubić.
Do tego dodać mąkę + proszek + sodę - ubić.
Następnie dodać olej - ubić.
Masa powinna być półpłynna.
Na koniec jabłka i orzechy i wymieszać łyżką (jabłek jest tak dużo, że ciężko to wymieszać, ale trzeba choć trochę obtoczyć je w cieście). Wylać wszystko na blachę.
Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 60-70 min.
Jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem.


Agniecha, to brzmi bardzo fajnie. Na Nowy Rok zrobię Dzięki i Karola też skorzysta
____________________
ogród w Holandi
agata_chrosc... 10:08, 17 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
ewalm napisał(a)
Agatko, przerzuciłam kilka stron do tyłu - z dyskusją bombkowo-bańskową. Ja też mam takie bombki jeszcze po babci, oraz różne inne z którymi wiążą się całe historie, ale wszystkie zostały w W-wie. Tutaj mamy nowe, które do W-wy pojadą i niektóre też będą w przyszłości opowiadały historie : )
Trzymam kciuki za Twoje wigilijne przygotowania : )


Moje stare bombki też są w Warszawie, u mojej Mamy. A te nowe nabierają swojej historii, masz rację . A kciuki trzymaj, trzymaj - bardzo się przyda. Pozdrowienia
____________________
ogród w Holandi
ewalm 10:23, 17 gru 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Nabierają. Mam taki śmiały plan, żeby udać się jeszcze raz do sklepu Kathe Wohlfahrt i zakupić coś, co po powrocie będzie dla nas pamiątką z pobytu tutaj. Kupowałam tam pierwszej zimy ozdoby na prezenty, a my sami na razie mamy tylko jednego szklanego aniołka
Jak wyjeżdżaliśmy to bombki nie znalazły się jakoś na liście priorytetów do zapakownaia ; ), więc tutaj trzeba było kupić nowe, ale w większości są plastikowe, chociaż takich nie lubię. Dwa lata temu mała M stanowiła niebezpieczne połączenie ze szkłem.

Obejrzyj sobie katalog (ale nie patrz na ceny - sa porażające):

http://www.bestofchristmas.com/
____________________
Ogródek na trzy lata
agata_chrosc... 10:34, 17 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
obejrzałam sobie i wiesz co, mam jednak smutną refleksję. Te ozdoby są urocze oczywiście, ale dziwny jest ten świat, w którym jednych ludzi stać na choinkową figurkę za 100 euro (bo zakładam, że ktoś to kupuje skoro to sprzedają), a inni żyją za 5 euro dziennie. Nie wiem dlaczego ale jakoś wyjątkowo mi to nie konweniuje z duchem Świąt. Na facebooku takie zdjęcie jakiś czas temu ktos puścił w obieg - dwie blondyneczki oglądają prezenty i podpis "thankx Santa", a obok ciemnowłose dzieci w tym samym wieku składają te zabawki i podpis - "you are wellcome". Pewnie się czepiam znowu, ale trochę mnie w gardle ściska jak na to patrzę i na prawdę, gdybym miała 100 euro na wydanie na choinkową ozdobę, to oddałabym je jakiejś fundacji, choćby prowadzącej schronisko dla zwierząt. Ale to tylko taka refleksja , bez żadnych podtekstów. W wolnym świecie każdy ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi co chce, no prawie
____________________
ogród w Holandi
ewalm 11:09, 17 gru 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Jak byłam w ostatniej klasie liceum to miałyśmy w klasie taką dyskusję: czy noszenie sukni za dajmy na to (tu strzelam, bo nie pamiętam o jaką sumę wtedy chodziło) 10 tys. dolarów jest moralne czy nie moralne.
Ceny u KW sa horrendalne, ale też częściowo wyniką z tego że jej ozdób te ciemnoskóre dzieci nie robią. A białym dorosłym przyzwyczajonym do posiadania dużych telewizorów i samochodów (a tutaj prawie każdy ma telewizor i samochód) trzeba za ręczne zdobienie zapłacić znacznie więcej.
A nawiązując do cen ozdób oraz tego co tak naprawdę oznaczają - poznałam w zeszłym roku pewną polską producentkę bombek, pracująca w firmie rodzinnej i opowiadała, że klienci uważają że ich bombki są za drogie (nie miały szczególnie wygorowanych cen, ale kosztowały więcej niż to co można kupić na ulicznym straganie "made in china"). opowiadała też jak wygląda produkcja bombki u nich i ile jest przy tym pracy oraz ile pozostaje dochodupo sprzedaniu gotowej bomki. No i to jest druga strona medalu - bo może czasem lepiej, jeśli można sobie na to pozwolić, kupić droższe ozdoby płacąc tym samym za czyjąś twórczą pracę, a nie te zupełnie niedrogie, które gdzieś w tle mają ciemnoskóre dzieci.

Te po 100 euro to nie mam pojęcia kto kupuje. Cokolwiek by to było.
____________________
Ogródek na trzy lata
agata_chrosc... 11:26, 17 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Tak Ewa, te argumenty oczywiście są znane, także i mnie. ale sa pewne granice jednak. Kupowanie małej kolorowej fugurki za 100 euro oznacza po prostu, że kupujący już na prawdę nie ma co z pieniędzmi robić i zupełnie nie zna ich wartości. Być może tworzenie takich ozdób za takie pieniadze nie jest już twórczą pracą, ale tworzeniem rzeczy należących do świata ułudy, nieprawdziwego, złego po prostu. Nie wiem. wiem tylko, że ja bym czegoś takiego nie kupiła, nawet gdyby mnie było na to stać. I tyle. Nie ze skąpstwa, tylko z powodów zupełnie innych. Tak jak nie kupiłabym Ferrari, telewizora za 200 tys, sukienki za 100 tys euro etc. Nawet jeśli ktos to produkuje,z tego żyje i też chce zarobić.
____________________
ogród w Holandi
ewalm 11:40, 17 gru 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Agata, ale tam nie ma ozdób typu bombka w tej cenie. Rzeczy do powieszenia na choince są w większości w cenach od 1 do 10 euro. I być może nie zdajesz sobie sprawy ile pracy i czasu oraz pewnych uzdolnień wymaga wykonanie i ozdobienie 30 cm drewnianej figurki albo którejś z tych obrotowych szopek. Gdyby tak do tego podchodzić nie byłoby dziś na świecie rzeźb, obrazów oraz całego mnóstwa innych rzeczy, które pewnie oglądasz w galeriach i pałacach. No i odnosząc się do cen w sklepach niemieckich trzeba pamietać że mówimy o kraju w którym wymiana dolnej szyby w drzwiach balkonowych kosztuje 50 euro (sasiedzi mieli ostatnio niemiłą przygodę z przeciągiem) a praca jest droga. Nie bez powodu opiekunki osób starszych przyjeżdżają tutaj z Polski zamiast pracować u siebie.
____________________
Ogródek na trzy lata
agata_chrosc... 11:57, 17 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Nie , no Ewa, Holandia jest jeszcze droższym krajem i Holendrzy jeżdżą na zakupy do Niemiec, tak jak Niemcy do Polski - przy granicy oczywiście. Także poziom cen ni e jest dla mnie zaskoczeniem. No i jednak jak dla mnie jest różnica między drewnianą figurką , powielaną, zwykłą ozdobą, a dziełem sztuki. To są rzeczy użytkowe i tyle. Dla zrobienia wszystkich tych luksusowych, skandalicznie drogich rzeczy potrzeba wiele czasu, wysiłku, zdolności etc. Tylko czy to znaczy, że powinniśmy je mieć? Powinniśmy na to własnie wydawać pieniądze? Znam wielu ludzi, którzy powiedza, że ciężko pracują , zarabiają i będa sobie wydawać na co zechcą. I na zdrowie. Ja tylko wyraziłam swoją opinię na temat kupowania takich drogich rzeczy, nie mających właściwie żadnego znaczenia.
____________________
ogród w Holandi
ewalm 13:06, 17 gru 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Ale Agata ozdoby choinkowe KW nie należą do kategorii rzeczy o jakich piszesz. Przyjrzałas się Agatko co dokładnie kosztuje 100 euro?
Dla mnie te ozdoby są drogie bo jak popatrzę na aniołka ze szkła za 8 euro to po dwóch latach tutaj nadal widzę tam dyndające na gałązce 32 PLN, a w tle majaczy moja polska pensja do której zapewne powrócę, a której wysokość kazałaby mi sie poważnie zastanowić nad zakupem pojedynczej ozdoby choinkowej w tej cenie. Jednak patrząc na te same ceny z perspektywy niemieckich realiów cenowych nie uznałabym ich za aż tak wysokie. Tak, to są rzeczy użytkowe i mają normalną niemiecką cenę ręcznie robionych rzeczy użytkowych. Wzór jest powielany, ale w przypadku wielu z tych ozdób nie maszynowo, a taki wyrób zawsze jest droższy, bo już każda sztuka jest unikalna. Praca osoby wymyślającej wzory to też praca twórcza. Tutaj, w mojej malutkiej wsi, 50 euro kosztuje biała gipsowa "rzeźba" wysokości ok. 50 cm, produkt masowy odlewany w formie.
Czy to znaczy, że powinniśmy je mieć? Agato, a Ty masz w domu wyłącznie to co jest Ci niezbędne do życia?

A ceny zabawek? Czy twoja Córka bawi się tylko tym co zrobisz jej sama czy też kupujesz gotowe zabawki? A jeśli tak to czy rzeczywiście musi je mieć? Wartość zabawek posiadanych przez przeciętne europejskie dziecko pozwoliłabe pewnie sfinansowac całą edukację afrykańskiego dziecka albo wyżywić takie mieszkające w ubogim regionie Polski przez długi czas. A wieloma z tych rzeczy dzieci pobawią się przez chwilę, odłożą, i tyle - bo ile razy można nacisnąć guzik i popatrzeć jak kucyk Barbi pokonuje samodzielnie odległośc 50 cm, póki mu się bateria nie wyczerpie. Ja bym się nad wydawaniem pieniędzy tutaj bardziej zastanowiła.
____________________
Ogródek na trzy lata
agata_chrosc... 14:00, 17 gru 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
100 euro kosztuje tam nieduża drewniana figurka , będąca jednocześnie dziadkiem do orzechów. O ile choinkowa ozdoba za 8 euro nie jest moim zdaniem jakimś przegięciem, to już taka figurka za 100 euro tak. ponad 60 euro kosztuje figurka o trudnym do określenia przeznaczeniu, przypominająca lekarza. Ale to jest tylko moja opinia, być może całkowicie odosobniona.
A tak gwoli prawdy historycznej , nie kupuje i ni e kupię mojej córce niczego co choć trochę przypomina świat Barbie. ona nawet jednej lalki nie ma, bo ją to nudzi i jedyną, którą dostała rzuciła w kąt po 5 minutach. A zabawki, które ma, uważam, ze ją rozwijają i w tym sensie sa potrzebne. Choc nie przeczę, że mogła by miec mniej i też by dziury w niebie nie było. Ale też nigdy nie twierdziłam, że w ogóle niczego nie powinniśmy kupowac sobie albo swoim dzieciom, a wszystko oddawać biednym. To by było nieco wygórowane żądanie jednak.Ale pomiędzy wszystko,a całkowicie zbytkowne drobiazgi jest wg mnie spora różnica.
____________________
ogród w Holandi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies