Ozz, Ula, Aniu, Bogdzia, Lena - znowu zaskoczyło mnie, że niepozorny na pierwzy rzut oka temat, może wywołać taki odzew Pozdrawiam bańkowiczki i bombkowiczki

Agniecha - ja to Ci chętnie wybaczę, ale Gessler to by Cię chyba w zupie utopiła za pomylenie z Ewą Wachowicz! Ty lepiej poproś Danusię żeby to jakoś wymazała, bo będzie źle ().
Aniu - czyli jak to zazwyczaj - krowa, która dużo ryczy mało mleka daje

Julita - moje dziecko dziś pomagało ubierać choinkę i była uprzejma wywalić na podłogę taką już prawie ubraną! Na szczęście zapas bombek (baniek) mamy spory i się ubrało jeszcze raz.
A ubrana choinka wygląda tak:


Teraz widzę, że jeszcze jej można dorzucić trochę Jutro coś się dowiesi

U mnie w domu ubierało się choinkę w Wigilię rano i zapalało rzecz jasna z pierwszą gwiazdką. Ale to jest taki ukłon w stronę tradycji holenderksiej. Tu ubiera sie znacznie wcześniej. Tessa tak smętnie na te wszystkie choinki patrzy, ze serca nie mam trzymać jej jeszcze tydzień bez drzewka.

Ja mam tak małe rozeznanie w słynnych postaciach, że należy mi to wybaczyć Która kim jest, nieważne, ważne, że ciasto smaczne.
Fajna choina, wesoła. A co tam skrywasz za zasłonką? Mi się zaraz wydaje, że Mikołaj już był i prezenty zostawił.

Piękna choinka, moja jeszcze czeka i tak jak u Ciebie w domu będzie ubrana dopiero w wigilię rano... a może w tym roku w niedzielę? Zastanowię się.
Pozdrawiam.

GRATULACJE za skórkę! Rano jak będzie gęsta i błyszcząca to możesz zagotować i do słoików. Gdyby syrop był zbyt gęsty dodać odrobinkę wody.....rano będziesz widziała jego stan

Agato, a ja do tej pory mam zabawki takie z kolorowego papieru, które robiły moje dzieci w szkole podstawowej. A najbardziej mnie rozczula przeplatany koszyczek a w nim orzech. Koszyczek zrobił mój syn, i już ledwie zipie, ale nie mogę go wyrzucić. Po prostu nie mogę.

Urszulla napisał(a)

Ja nie z małopolskiego..............bańki to po prostu bombki.......nigdy się nad tym nie zastanawiałam.........to tak jak pójść na pole czy na podwórko.

ja chodziłam jeszcze na dwór

agniecha973 napisał(a)

Ja mam tak małe rozeznanie w słynnych postaciach, że należy mi to wybaczyć Która kim jest, nieważne, ważne, że ciasto smaczne.
Fajna choina, wesoła. A co tam skrywasz za zasłonką? Mi się zaraz wydaje, że Mikołaj już był i prezenty zostawił.

A pewnie, że zostawił, przeciez nie będzie czekał na ostatnią chwilę

eliza3 napisał(a)

Piękna choinka, moja jeszcze czeka i tak jak u Ciebie w domu będzie ubrana dopiero w wigilię rano... a może w tym roku w niedzielę? Zastanowię się.
Pozdrawiam.

Może to i lepiej tak trochę wcześniej - jakoś sympatyczniej te wszystkie dania przygotowywać. Pozdarwima ciepło