pisałam na priv

odpisałam

Oczary zimują u nas spokojnie, nie raz widziałam. Jedyne co to lepiej dla niego zaciszne stanowisko wybrać, bo może przemarzać.

A mnie szczerze powiedziawszy ten van Eyck najbardziej zaciekawił

van Eyck powiadasz... no to ostatnia chwila - tylko do 10 lutego. Jak się szybko spakujesz to jeszcze zdążysz Niezła wystawa, a najważniejszy obraz czyli Zwiastowanie, przyjechał z Waszyngtonu więc jedyna okazja w sumie. Tu masz link do strony muzeum: http://www.boijmans.nl/en/7/calendar-exhibitions/calendaritem/883/the-road-to-van-eyck
przy okazji mozesz zobaczyć samą kolekcję, która jest całkiem niezła.
pozdrowienia

Ha, gdybyż to było takie proste Ale na usprawiedliwienie powiem, że styczeń miałam owocny w takowe wizyty

Pozdrawiam:

a gdzie byłaś? opowiedz coś więcej? Ta panna powyżej ma coś z tym wspólnego?

o... panna z mojej ściany : )

No to widzisz, się wyjaśniło

Udało mi się zahaczyć o muzeum w Berlinie, dosłownie ,,w biegu", a prawda taka, że tam się powinno chodzić na całodzienne ,,pikniki"

Zaglądam, pozdrawiam! Oczary obserwuję w necie

]

agata_chroscicka napisał(a)

.

Oczy mojej wyobraźni widzą właśnie takie drzewko u mnie za parę lat. Wsadziłam w zeszłą wiosnę ok.metrowy krzaczek żołtego oczaru, zaczynają mu pękać pąki. Temperatura utrzymuje się na plusie, więc to chyba już niedługo będzie. Wąchałaś go Agato? One pięknie pachną, ale trzeba wsadzić nos w kwiaty.