Dorotko zazdroszczę pogody. U nas dzisiaj było tak buro i deczowo że aż się nie chciało nosa na dwór wystawić. A przydałoby się opalikować drzewka żeby wiatr zimą nimi nie majtał na wszystkie strony. Muszę jeszcze tulipany dosadzić i nic więcej nie robię. Teraz czeka mnie obiecany remont pokoju starszej córy...najgorzej że pomysłu na te zmiany nie mam

Moniko widze, że specjalistką od Rh jesteś. Będę przybiegac z pytaniami, bo to jedyne rośliny do których od lat dobrej ręki nie mam ....
A czy masz sprawdzony przepis na naleweczkę malinową ????

Marzenko Rh to nowość w moim ogrodzie i to co o nich wiem to z tuteszego forum. Daleko mi do specjalistki zatem powiem więcej ja się przed tymi roślinami mocno broniłam bo najzwyczajniej w świecie boję się że sobie z nimi nie poradzę. Na razie dostały duże doły z dobrą mieszanką i zobaczymy jak sobie poradzą.

No własnie nie mam dobrego przepisu...tą co piję obecnie dostałam a osoba która mi ją podarowała dostała od kogoś innego...trochę to skomlikowane niestety nie mam jak zapaytać się o recepturę a szkoda bo proporcje jak dla mnie są znakomite. Nie jest mocno jadowita ani za słodka. Dla mnie idealna a do dna coraz bliżej...

W ogródku nic się nie dzieje poza tym że rosliny zmarniały. Muszę znaleźć chwilkę na wycięcie liści bylinom, zastanawiam się tylko czy wszystkim. Zawsze zostawiałam liście ale nie wiem czy to dobrze.
Mam parę zaległych zdjęć sprzed przymrozków kiedy rośliny jeszcze fajnie wygladały.

azalia



krzewuszka



berberys erecta



berberys bagatelle



polukrowany rozchodnik

miniaturowe pączki Vanilek, które fajnie się wybarwiły





Limka



i róże, które jeszcze się nie poddają...

Moniko, ta ostatnia porcja zdjęć świetna Moje róże już się poddały jako ostatnie ....

Moje za to jeszcze dzielnie walczą. Nawet sporo pąków mają ale czy zakwitną...?

te róże niesamowite cieszą oko nadal

pozdrawiam sobotnio

ja z bylin to obcięłam hosty bo tylko takowe posiadam

Moniko dlaczego pieszesz, że ogród zmarniał?? Wypiękniał, poczerwieniał
Co do wycinania bylin to ja to zwykle jesienią robię bo nie lubię brzydkich liści na ogrodzie ale zdarzało mi się zostawić do wiosny i też źle nie było, bo rozkładające sie liście stanowią kompost
O naleweczkę będziemy pytać innych. Ja potrafię robić tylko cytrynową i to z miernym efektem a chciałbym jeszcze malinową

Witaj Moni , fajne zdjęcia - a róża urzekła mnie Przepis na nalewkę malinową podała Enya buziole