mira napisał(a)

(...)
nie wiem czy te rojniki przetrwają

Mireczko, podejrzewam, ze przetrwają, ja kiedyś zostawiłam w doniczce (bez ziemi, tyle tylko co przy korzonku było) kilka rozetek rojnika, znalazłam je na wiosnę i mają się dobrze silne roślinki

mira napisał(a)

A tak przy okazji - ogród to nie bieżnia wyścigowa, każdy pracuje swoim tempem, wg uwarunkowań pogodowych i wszelkich innych.
Najważniejsze jest co?????????
zadowolenie !

Amen
Rojniki przetrwają jestem pewna
Oczko ma księcia.. nie zauważyłam wcześniej.
I mus przebiśniegi od kogoś wyprosić, bo nie mam żadnego, a gdzieś czytałam, że lepiej małą karpę od znajomego niż sadzić z cebulek, że to pewniejsze. Prawda to?

Ja też wolę sama w ogrodzie... może nie na spokojnie, ale po swojemu

Przebiśniegi można dzielić podczas kwitnienia, to prawda, że lepiej posadzić kwitnące niż cebulki.

Ja mam misy z rojnikami w namiocie, już puszczają nowe listki. Jest sporo na plusie. Stipa gigantea też jakby widać że przetrwała, czekam na kwiaty, może w 3 roku doczekam się.

mira napisał(a)

No właśnie takich koryt nie ma i nie ma takich na wodę a przydały by się





Ula czyściutko już nie jest - lecą gałęzie, wiatr hula, a ja tnę co popadnie i gapię się co wyłazi i zastanawiam czy będzie jeszcze wielki mróz albo mały.


ta trawka chyba wymarzła

Ta trawa raczej wymarznie. Ale rojniki pod murem na pewno nie. Widziałam na słupku w małej betonowej misie głębokości talerza i co roku podobno mają się. dobrze

A ta misa powyżej jest przefajna. Chciałoby się taką

Co to Wisley - sprawdziłam u Ciebie

mira napisał(a)

nie cudne ?

a skalniaki faktycznie impomujące i te małe i te duże

Widziałam relację Dziękuję
Jak to dobrze, że jest tyle różnorodnych ogrodów. Można wtedy otworzyć szeroko oczy i chłonąć, chociażby zdjęcia

bylam juz rano przed praca ale z komorki nie lubie pisac i zdjecia takie malutkie, teraz ogladnelam na duzym ekranie

mira napisał(a)

Nooo Iza masz oko - tak jest.
Dzisiaj byłam na starociach i po 1 zł za sztukę zrobiłam małe zakupy - pokazać?

no pewnie, ze pokazac
ja bylam wsczoraj na flohmarku ale nie bylo nic ogrodowego, same brzdkie graty. Kupilam 4 pojemniczki Tupperware do zamrazania, czyli w sumie tez ogrodowe, bo bede ziola mrozic i warzywka (owoce)
tort piekny i pewnie by smaczny.Ja tortow nie pieke, bo kto to zje jak my sie ciagle odchudzamy ale czasami sobie gdzies kawalek kupie. Wczoraj mi slinka ciekla u wlocha ale po pizzy nie mielam sily reka ruszyc w kierunku witryny

Przadkow w ogrodzie zazdroszcze mi sie jz serce wyrywa ale aura nie pozwala,Wlasnie stopi sie snieg, ziemia pewnie jeszcze zamarznieta, no i wszystko w wodzie stoi co mnie najbardziej martwi. Takiech zielonych klow jak u Ciebie jeszcze nie mam.

a co do rojnikow to ja mam takiego jednego na tej skalce przy wjezdzie( prawej stronie), on tak sobie tak siedzi na 1 cm kwadrtowym ziemi i nie straszny mu mroz i wiatr i daje rade juz 3 zime
lece relacje ogladac

Jakże mi odpowiada filozofia wszystko w swoim czasie i bez spiny Tak będzie w tym sezonie u mnie Świetne kadry pokazałaś Rojniki i u mnie żyją na korzeniach w cm ziemi w starym ogrodzie. Tutaj jutro planuję zrobić przegląd swoim, zostawiłam część w konewkach pod wiatą, ale śnieg na nie padał i tak, część w wanienkach pod gołym niebem, część schowałam do szklarenki. Miałam problem latem, bo wróble skubały mi ich listki, wyczyściły prawie kilka doniczek do zera. Słodkie były czy jak?

Dla zainteresowanych chciałabym także nieśmiało zwrócić uwagę, że zdjęcia z ogrodów angielskich można oglądać także w artykułach pod tagiem "ogrody angielskie'

Zdjęć jest w bród, nawet po 100 w niektórych. Zapraszam.

https://www.ogrodowisko.pl/tag/ogrody-angielskie

Byłam w 173 a na razie pokazałam około 50-ciu.