Witam, to mój pierwszy post na forum. Na wstępie bardzo dziękuję za ogrom informacji jaki znalazłem na tym i na różnych innych wątkach.
Oczywiście skoro tu dotarłem to problemem jest glina.
Deweloper przy budowie bliźniaków podejrzewam że ściągnął darń i wywiozł a na koniec budowy nawiozl cos ala "czarnoziem" Ok 5-10 cm bez przemieszania i zasiał trawę. Oczywiście przy pierwszych ulewach wpadłem prawie po kolana w gline.
Obecnie struktura gleby : wierzch 5-10 cm czarnoziem poniżej 10-20 glina a poniżej myślę że to martwica glebowa( kolor szaro siny, twarda jak skała, śmierdzi stęchlizną)
Główne problemy to stojąca woda, zalewanie ogrodu i oczywiście trawa która postać deweloper to wyszła w większości koniczynę z pojedynczymi kepkami trawy.
Po kolei co zrobiłem:
- wkopałem studnie chłonną z kręgów betonowych na głębokość 2,5 metra - ok 2 metry pod powierzchnia pojawił się piasek zamiast smierdzacej gliny. Do studni mam podłączone rynny z dachu domu. Studnia pije wodę ale nie jakoś szczególnie szybko. Raz podczas dwudniowe ulewy studnia się napelnila i wylała.
- zerwałem darń z trawnika.
- całość przekopałem przy okazji wyciągając kamienie i chwasty i rozdrabniać grudki gliny.
- sąsiad pozyczył Wiertnice spalinową więc na głębokosc 1 metra ( głębiej się nie da tym sprzętem) wywiercilem kilkadziesiąt otworow w ogrodzie które zasypalem trochę kamieniami i drobnym żwirem 0-4 mm.
- cała powierzchnię ogrodu wyspałem warstwa tego żwiru 5-10 cm
I teraz co planuje dalej proszę o opinie czy dobrze robię
1. Nawiezc koński obornik że słomą i liście i całość przekopać w ogrodzie i przemieszac i zostawić na zimę.
2. Wiosną nawieźć pare cm ziemi kompostowej i przekopać już delikatnie na pół szpadla.
3. Siać trawę.
Czy powinienem jeszcze wiosna wysiać jakiś Łubin groch facelie, latem przekopać i dopiero na jesień siać trawę?