Kahaw
10:14, 25 kwi 2020
Dołączył: 31 lip 2019
Posty: 6
Dzień dobry,
My również próbujemy założyć trawnik na zbitej ziemi... Ale to chyba nie jest glina, grudy tej zbitej ciemnoszarej ziemi po ściśnięciu w palcach rozpadają się w bardzo drobny pył.. To chyba ziemia ilasta. Po wykopaniu głębszej warstwy pachnie jakby mulem... Po obfitych długich deszczach zamienia się w takie galaretowate błotko, w które można zapaść się nawet po kolana.. Czy taką ziemię również warto rozluźnic grubym piaskiem? A następnie wymieszać z kompostem, który dodaje struktury i powinien być dobry na wszystko czy w takim kompoście można przywieźć sobie nasiona chwastow? Dodam że wszędzie wokół jest raczej urodzajna ziemia, otaczają nas pola uprawne, działka graniczy z lasem liściastym na 1 boku, niedaleko są stawy, a przed budowa było sporo pokrzywy i oczywiście wszędobylską nawłoć
Na razie przekopaliśmy teren i wydobywamy kłącza chwastow i duże kamienie.
Bardzo dziękuję za wszelkie podpowiedzi
Kasia M.
My również próbujemy założyć trawnik na zbitej ziemi... Ale to chyba nie jest glina, grudy tej zbitej ciemnoszarej ziemi po ściśnięciu w palcach rozpadają się w bardzo drobny pył.. To chyba ziemia ilasta. Po wykopaniu głębszej warstwy pachnie jakby mulem... Po obfitych długich deszczach zamienia się w takie galaretowate błotko, w które można zapaść się nawet po kolana.. Czy taką ziemię również warto rozluźnic grubym piaskiem? A następnie wymieszać z kompostem, który dodaje struktury i powinien być dobry na wszystko czy w takim kompoście można przywieźć sobie nasiona chwastow? Dodam że wszędzie wokół jest raczej urodzajna ziemia, otaczają nas pola uprawne, działka graniczy z lasem liściastym na 1 boku, niedaleko są stawy, a przed budowa było sporo pokrzywy i oczywiście wszędobylską nawłoć
Na razie przekopaliśmy teren i wydobywamy kłącza chwastow i duże kamienie.
Bardzo dziękuję za wszelkie podpowiedzi
Kasia M.