Ja teraz szukam gorczycy w wiekszej ilosci.....chyba musze udac sie do jakiegos rolnika.....
Zmiele gorczyce, zmieszam ja z moja kawa i mam naturalny srodek ochronny przed opuchlakami
To teoria- jak bedzie w praktyce-zobaczymy
Beta ....
Czytalam kilka wypowiedzi na temat gorczycy i nic nie stoi na przeszkodzie aby tego sposobu sprobowac Np p.Witold Czuksanow poleca rowniez posianie gorczycy nawet w pazdzierniku w naszych ogrodach... na wiosne roslina swietnie sie rozlozy w naszej ziemi, automatycznie dajac roslinom ochrone...Gorcyce mieszamy z ziemia, mozna bez kawy
Nie wiem Marzenko, chyba trzeba sprawdzic jakie zawiera pestycydy ten srodek....Moze pomysl o Apaczu na opryski, a na larwy naturalne sposoby? Polecany jest tez Ema5, i mysle ze to jest dobry pomysl.
Kasiu taką zwykłą gorczyce? zmiażdżyć i sru do ziemi?
O Emach czytałam, ale ich z chemią łączyć nie można, a nawozy wszelkiego rodzaju to chyba chemia?
drąże temat...czyli jaesli dobrze zrozumiałam w tej chwili można lać Nemasys L , bo pisza, że
potem polecają Nemasys H (Nemasys H działa w wyższych temperaturach, zastosowanie od czerwca do sierpnia
czyli wystaczyło w sezonie te dwa produkty podawać ?....bo jeśli dobrze rozumiem zamias/zamiennie z Nemasis H możnaby jeszcze Larvan?...jeśli się myle prosze poprawcie
natomiast w przypadku EMa5 z wrotyczem można używać od wiosny do sierpnia? (wiadomo, ze działanie inne
przepraszam jeśli się powtarzam, ale próbuję to sobie jakoś poukładać
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Danusiu, własnie się wróciłąm do inf o Nemasys i tam pisza tak
czyli wynika, ze larwy też...sama już nie wiem....
w takim razie najbezpieczniej byłoby używać tylko jednego preparatu....
i jeszcze jdan kwesti...wyczytałam gdzieś, ze woda do rozrabiania preparatów powinna być odchlorowana...czy coś wiadomo na ten temat?...bo w sumie jak isć tropem, ze to żywe organizmy to weydaje się logiczne
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."