hanka_andrus napisał(a)

Nie da ci koło siebie przejść,wyrośnie ci na 3 metry

Tak, Haneczko! Właśnie tak ma być! Będzie rósł sobie w zakątku specjalnie dla siebie przeznaczonym w towarzystwie rozplenic . Podobno jest najmniej ekspansywny z giganteusów, sprawdzałam....

A wiesz Aga , że i ja dzisiaj nabyłam 50 szt trzmielinki dokładnie tak samo wyglądają jak Twoje hehehe

No to ja tylko 35, ale i tak za mało . Na szczęście wszystko już wsadzone. Tyle czasu nam się zeszło z sadzeniem tych roślin, dosiewaniem trawnika, porządkowaniem reszty ogrodu, że wszędzie pojawiło się mnóstwo chwastów. Teraz dla odmianki mogę się wziąć za pielenie.... ufffff...

Idę Sylwia do Ciebie na kawkę, pooglądam sobie, co robisz w ogródku .

Ale udane zakupy, zazdroszczę tych traw, ciekawa jestem jak to wszystko posadzisz.

Cieszę się z cyprysików. Najbardziej.

aldona napisał(a)

Ale udane zakupy, zazdroszczę tych traw, ciekawa jestem jak to wszystko posadzisz.

Wiesz, tak naprawdę już wszystko jest posadzone. Tylko zdjęcia mam słabe. Za dużo czasu zajęło nam przeorganizowanie ogrodu, więc tu gdzie zaczynaliśmy, wyrosły już małe chwaściki. W pojedynkę, a z doskoku we dwoje, zajmuje to naprawdę wiele czasu...
Zanim więc wkleję nowe zdjęcia, chcę dla lepszego efektu wypielić wszystko i od razu zasypać korą. Dwie sterty worów już czekają. A na razie pogoda się popsuła . Może to i dobrze, moje spieczone plecy odsapną....

gardenarium napisał(a)

Cieszę się z cyprysików. Najbardziej.

Cieszę się i ja. Podziwiam Twoją wierność ulubionym roślinkom, Danusiu .

W takim razie jak już się uporasz z pieleniem,i osiągniesz ostateczny efekt chętnie obejrzymy zdjęcia.

Jasne, sama już nie mogę się doczekać .

Pokażę Ci zdjęcia, na których zbytnio chwastów nie widać :
A to żółte, co wystaje na pierwszym zdjęciu, to jedna z dwóch stert kory, która czeka cierpliwie na swoją kolej. Unosi się tylko jej zapach po całym ogrodzie....



Na drugim zdjęciu widać jeszcze braki w trawie, ale już nowe nasionka wysiane .


A to jedno z moich ulubionych miejsc, oddalone, z kolorowymi akcentami, zaciszne.... Obrzeża trawnika jak widać jeszcze nie zrobione, ale trawnik na razie się rodzi... w bólach... .

Także lubię zapach kory - szczególnie jak wysypuję ją z worka