Bogdziu, u nas nie ma niebieskich ptaków są tylko lesery których się tak nazywa Tu jest kilka niebieskich ptaków. Steller's Jay, Eastern i Western Bluebird, Montain Blueberd, Indigo Bunting, Lazuli Bunting. Tu w ogóle jest dużo fajnych bardzo kolorowych ptaków. Rower ma dziwny kolor ni niebieski ni fioletowy. Dziś miało sypać ale jakoś wytrzymało ale mróz ma być do końca tygodnia. Niestety trza się już przygotowywać do zimy. Nie wiem jak ja tu zimę przetrzymam.

Moniko, bagażnik muszę dokupić, taki montowany do sztycy od siodełka, zwykły się nie nadaje, gdyż tylny widelec jest ruchomy. Ja sakwy mam w domu, ale koszyk jest praktyczniejszy i wygodniejszy dla mnie ale muszę jeszcze po dumać i pooglądać sakwy. Tylni koszyk kosztuje 40 $ a przedni 75$ ten przedni jest super i na pewno go kupię, chociaż drogi. Ja kupiłem sobie takie małe gumki 12 szt za 3$ , wszystko nimi przyczepiam i nic mi jeszcze nie wypadło. A ja jeżdżę głównie wertepami Na półwyspie była asfaltowa droga ale jechałem nią tylko gdy nie miałem żadnej innej, w sumie to tylko w drodze powrotnej.

Piękne sprawozdania jak zawsze Robercie .
Rower super muszę pomyśleć i ja o rumaku bo mi ktoś rozebrał w maju ...
Powtórzę za Bożenką "Trzymaj się Robert zdrowo"
Pozdrawiam
Marta

U nas tez już przymrozki się zaczęły , też musimy przygotować się do zimy ,chociaż ja nie muszę bo mogę nawet przez zimę nie wychodzić z cieplutkiego domu ,chyba że do kogoś w odwiedziny .. Ciekawe czyja zima będzie mroźniejsza ,wolałabym aby u nas było dużo śniegu aby opatuliły rośliny wtedy wszystko ładnie by przetrwało do wiosny ,, Czy i w zimę będziesz jeździł na rowerze ??.

Witajcie, nie mogłem się przedwczoraj dostać do forum, chyba było coś robione,.a wczoraj znów u chłopaków nie działało wi-fi. Może dziś się uda. Miałem pokazać Niagarę ale pokażę ostatnie fotki z dzisiejszego dnia, po których mój aparat wyzionął ducha, stanęła migawka. Dobrze że mieszkam w ogromnym mieście to myślę że nie będzie kłopotu ze znalezieniem serwisu. Poszedłem zrobić w parku kilka zdjęć i po 9 stanął, masakra. Tego że zepsuje mi się aparat, nawet mi przez myśl nie przeszło. Przydało by się kupić nowy, ale nie wiem czy zimą będzie jakaś robota i teraz w ogóle mi nie pasuje taki zakup. Ciekawe jakie są teraz ceny ale tysiaka na pewno trza mieć. Zaraz za tym też popatrzę. Teraz będę musiał wspierać się na telefonie. Na rozrabiało się jak nie wiem co, aż chce mi się wyć.

Marto, Musisz pogonić tego co rozebrał, trochę czasu będzie do wiosny, może da radę Wycieczki rowerowe super sprawa. Moje fotki prawie wszystkie robione na rowerze

Dziś ostatnie fotki z telefonu, powiem że nawet niezłe wyszły, po prostu nieziemsko. Jutro już bankowo wstawiam fotki z Niagary, nocne. Jeszcze luknę czy w telefonie się coś nie schowało. Janinko, Trzeba wychodzić z domu przewietrzyć się, Ja nie lubię zimy ale cały czas gdzieś mnie nosi. Nie jest to ulubiona pora roku przez większość z Was ale widoki nieraz są przepiękne. Tu zimy są dosyć srogie i bardzo śnieżne a jak będzie się okaże. Jakoś się szybko bierze w tym roku. Mówią że przeważnie dopiero w grudniu łapie zimno.

Udało Ci sie Robercie z tym rowerem, super okazja. Oby Ci się dobrze sprawował. U nas pogoda wstrętna, zimno, pochmurno i wietrznie. Powoli szukam inspiracji na świąteczne dekoracje. Czekam na zdjęcia jak Kanadyjczycy dekorują swoje domy. Pozdrawiam serdecznie

Witajcie, dziś pokazuję w końcu Niagarę nocą, Trochę Was przetrzymałem ale ostatnio mam sporo kłopotów które uniemożliwiają mi wysyłanie postów, Chyba się w końcu poddam, bo już nie mam siły. Coś mi się wydaje ze chyba nadchodzi czas aby się pakować i wracać, samemu ciężko jest stawiać opór przeciwnością losu. Jestem jak ta sosna na Sokolicy. Powoli mam już dosyć jej kanadyjskiej gościnności. Wczoraj wysyłałem post na ulicy, ręce mi zmarzły jak diabli. Boje się latać z komputerem po mrozie, bo i jego i mnie trafi szlag. U chłopaków tak jakoś pechowo przestał działać internet, tzn. im działa, tylko mi nie chce, ni w telefonie, ni w komputerze i tak jest na okrągło, ręce opadają.

Magdziu, dzięki za odwiedziny. Nie wiem czy się doczekasz na ozdoby świąteczne, gdyż pisałem dopiero że nie mam już aparatu i pewnie już nie bedę miał, tak że będzie ciężko. Nawet rower mnię nie cieszy. U mnie pięknie ale mroźno -6.