Witajcie, znow się napisałem na komputerze i nie mogę skopiować ni tekstu ni zdjęć. Zmarnowałem prawie 3 godziny i nic. Poddaje się, naprawdę nie mam już siły i czasu. Internet w telefonie fajna rzecz ale do zabawy na forum się nie nadaje. Po tych przeróbkach, komputer nie widzi mojego telefonu i kaszanka. Gdy zmienie mieszkanie to sobie założę internet teksavvy, już mam wszystko opracowane za24 $ 80 gb limit a to spokojnie mi wystarczy. Pozdrówka

Robert nie martw sie poczekamy. Wszystkiego dobrego.

Powtórzę za Bożenką : "Robert nie martw się poczekamy".
Może w przyszłym roku będzie łatwiej.

Dziękuję za wpis i życzenia. W wigilijnym dniu wspomnę o Tobie, a dziś życzę oby wszystko co najlepsze niech Ciebie spotyka w Nowym Roku. Wesołych Świąt!

Robert niech Stary Rok szczęśliwie do końca przeleci, a Nowy niech przyniesie wszystko o czym marzysz tego Tobie życzę na te święta Bożego Narodzenia

Robert.... dobrze, że wszytko jako tako....

Robert to teraz jak pracujesz u stolarza to przynajmniej nie marzniesz jak przedtem przy malowaniu.Smutno Ci będzie bez Rodziny w świeta ale coraz więcej osób tak ma i trzeba to przeżyc niestety.Miłych i spokojnych Świat i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Witajcie, w Toronto przeżywam drugi kataklizm w ciągu pół roku. Dwa dni padał deszcz i było -1 połowa miasta nie ma prądu, ja się znó załapałem do tej ciemnej. Od wczoraj nie nam prądu dobrze że mam kuchenkę gazową którą zabrałem z roboty. Pod naporem lodu rwą się przewody i łamią drzewa na chodnikach jest 3 cm lodu. Wszystko jest zamarznięte znaki, przystanki, nawet nie dało się przeczytać rozkładu jazdy. Rano pojechałem do Vaughan do sklepu myśliwskiego, przejechałem przez całe Toronto i na żadnym skrzyżowaniu nie paliły się światła, w centrum handlowym tez nie było prądu tylko kasy pracowały ale było nastrojowo, prawdziwie świątecznie. Telefony nie działają wszędzie a przy nadajnikach pracują agregaty. Do domu wracałem 4 godziny, myślałem że zamarznę.
Metro chodzi do naszej stacji i dalej autobusy zastępcze. Święta zapowiadają si ostro. Na dworze było przepjękmnie, normalnie jak w baśni o królowej śniegu. Postoje jeszcze trochę na stacji aby bateria do rana wytrzymała i lecę spać. Zakupy miałem udane ale zabrakło mi kasy i jedne buty musiałem zastawić na kasie. Życzę Wam bardziej udanych świąt niż moje, nawet nie kupiłem choinki. Pozdrawiam
Bogdziu, teraz mam pracę super aby tylko było co robić, ciepło że w krótkich rękawkach pracuję. Zdjęć kilkanaście zrobiłem ale nie mam jak wysłać, jak się natrafi ikazja to wyślę.

Trzymaj się Robert. Dobrze, że w pracy masz ciepło. To najważniejsze. Samych wesołych dni Ci życzę, żebyś nie był sam, a w dobrym towarzystwie, a przyszły rok zapewnił Ci satysfakcjonujący finansowo powrót do domu.

Robert zdrowych i sympatycznych Świąt , niech Ci właczą prąd żebys z Rodziną w wigilię mógł pogadac. Niech Ci się wiedzie jak najlepiej .